BuzzerBeater Forums

Ben Johnson, Katrin Krabe, Kratochwilowa -dominowali jeszcze bardziej-podobają Ci się jako sportowcy?. Przykład Niemki ( nie pamiętam nazwiska) której wieloletnie podawanie sterydów zmieniło płeć. Niemki z berlinskich klubów , Czeszki ze Sparty,a i podobno Polki z Poznania w latach 70-tych zachodzące w ciąże( potem usuwające ) by zwiększyc możliwości organizmu-to tez przykłady hasła "wszystko dla sukcesu:"
Ale to już myślę inna dyskusja i nie ten watek

Last edited by andlat at 8/26/2009 9:49:33 AM

Straszliwie odeszliście od tematu.
Zdaje się że inicjator chciał znaleźć całkowicie aktywnych graczy, którzy będą realizowali założenia treningu zalecanego dla młodego gracza przez ludzi z okolic Reprezentacji. To proste. Sam bym się zgłosił, ale chwilowo zdaje się nie istnieje jednolita wizja treningu i założeń. Więc? Niema do czego się zgłaszać.

Co do "farm" to zgadzam się z Andlat. Co z tego że reguły tego wprost nie zabraniają? Takie postępowanie jest sprzeczne z założeniami BB, który to ma być możliwie wiernym odwzorowaniem realiów koszykówki. Takie "farmy" to naginanie ducha reguł jakie przyświecają BB i trzeba być hipokrytą aby tego nie zauważyć.

Piszecie że BB to tylko gra komputerowa. Właśnie. Więc w nią grajmy, mając satysfakcję i walcząc o wygrane. Ale nie za wszelką cenę. Bo jedyne co ta gra może nam zaoferować to satysfakcję. A ta jest bardzo ulotna. Zwłaszcza w kontekście szkolenia w stylu jaki oferuje Alicja.

Hmm... z tego co zauważyłem kolega Mysza coś wymyślił i szuka dla swojego pomysłu chętnych i temu ten wątek służy, jeśli ktoś jest niechętny ma oczywiście prawo do tego ale jęsli chce o tym porozmawiać to niech założy swój własny watek i tam dyskutuje o "(nie)szaleńcach dla kadry" to jest akurat wątek dla tych, którzy chcą grac w BB i mają ochotę grać będąc "szaleńcami dla kadry" i tutaj tacy gracze mogą się zgłosić...

A ja jestem zdania ,że ten pomysł jednak odbiega od założenia BB (bynajmniej go nie potępiam - jest mi obojętny)

Według mnie głównym i zarazem PODSTAWOWYM zamysłem BB jest stworzenie jak najlepszego klubu koszykarskiego. To my na początku dostajemy marny zespół i to my (sami) mamy za zadanie wyprowadzić go na szczyt. Idąc dalej tym tokiem myślenia dla mnie osobiście najważniejszym wyznacznikiem tego kto jest najlepszy w BB jest BuzzerBeater's Best.
Reprezentacje i wszystkie inne mistrzostwa rozgrywane na arenach krajowych to tylko i wyłącznie ciekawy dodatek
Tak więc wydaje mi się, że niektórzy trochę zaczynają zapominać co chcieli osiągnąć logują się pierwszy raz do BB.
Oczywiście nie twierdzę, że to co się obecnie dzieje wokół wszystkich reprezentacji jest karygodne - gdzież by tam. Każdy relaksuje się grając w BB na swój sposób

Takie jest moje zdanie, Pozdrawiam

Dla mnie temat farm jest jak najbardziej związany z tym tematem. W końcu stworzenie farmy wiąże się z dużym nakładem finansowym, a także pewnym szaleństwem dla kadry nie da się ukryć.

Takie "farmy" to naginanie ducha reguł jakie przyświecają BB i trzeba być hipokrytą aby tego nie zauważyć.

Spoko może i jestem hipokrytą, chociaż moim zdaniem to trochę za mocne słowo biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z grą komputerowa:) Z resztą takich "hipokrytów" jest na pewno dużo więcej, więc nie jestem sam i nie czuje się z tym aż tak źle:D

A tak bardziej na serio to traktuję reguły prawniczo, czyli skoro coś nie jest zabronione, to jest dozwolone. Choć sam jestem wyczulony na różnego rodzaju oszustwa to uważam, że tworzenie farm, żadnym oszustwem nie jest. Czy stwarzanie dobrych warunków do treningu i rozwijaniu umiejętności zawodnika jest oszustwem?? Wiadomo, ze trening kadrowicza wiąże się z jakimiś wyrzeczeniami kosztem drużyny. Jedni bardziej się poświęcają drudzy mniej. Dla wielu doczekanie się chwili kiedy ich zawodnik zagra w reprezentacji jest sensem tej gry. Nie wiem dlaczego w takim razie, poświęcenie związane z tworzeniem takich idealnych warunków dla zawodnika, które nazywamy "farmą" (moim zdaniem nieodpowiednie słowo), a później zasłużona radość związana z grą swojego podopiecznego w reprezentacji jest wypaczeniem reguł gry i przeczy duchowi tej gry??

Takie postępowanie jest sprzeczne z założeniami BB, który to ma być możliwie wiernym odwzorowaniem realiów koszykówki.

OK, ale w takim wypadku należałoby wprowadzić pensję maksymalną jak w NBA, bo pensja rosnąca do "nie-wiemy-jeszcze-jakich" poziomów nie jest żadnym realnym odwzorowaniem. Sam więc widzisz,że do realności daleko i nigdy się zbytnio nie zbliżymy :/

myslalem ze jestes "szalony" tylko z nickname'a:)
naprawde masz ochote dolaczyc do takiego projektu?
nie zal ci tego co juz osiagneles w BB i co moglbys jeszcze ewentualnie osiagnac?

nie podpuszczaj go ;] ma checi to pochwalic a nie namawiac do zmiany ;)

to mnie tez tam dopisz jako nr.3
trener 5 i mogę PG, jak również SG :P budżet narazie 2 mln.

myslalem ze jestes "szalony" tylko z nickname'a:)
naprawde masz ochote dolaczyc do takiego projektu?
nie zal ci tego co juz osiagneles w BB i co moglbys jeszcze ewentualnie osiagnac?

Wiesz to jest tak.
Zaczynając przygode w BB bawiło mnie awansowanie w ligach, ale większą frajde dawał mi widok rozwijającego się Rocha, jego pierwsze powołania za kadencji Tripawa. Potem walka o każdy jeden udany trening przez 4 sezony pracy z kadrą a_saida. Kurcze to naprawdę sprawiało mi radość :)

Czy mi nie żal. Ale czego?
Zdobyłem 2 PP, przy czym ten drugi jako obrońca trofeum. Dokonałem tego jednym i tym samym składem. Tak naprawdę to był mój jedyny cel w ostatnim czasie. Jak patrze na wzmocnienia kolegów z PLK to widze że zdobyć "Garnek" po raz 3 będzie bardzooooo ciężko. Ale powalcze :)
Ja nie składam broni. Nie sprzedam żadnego wartościowego gracza. Po prostu zamiast kupić 2 fajnych graczy na teraz. Zainwestuje w przyszłość swoją i kadry. Baz najmniejszego żalu.
W ostatnim sezonie a nawet 2 nie wydalem ani grosza na zwmocnienia. Przeszedłem 2 razy pełną liczbę rund w PP. Ja kase mam odłożoną więc bez paniki ;)

Może zdziwi to kilka osób, ale nigdy moim celem nie było wygranie PLK :)
No ... chyba żeby zaczęli płacić za jej wygranie to bym się zastanowił ;)