Wybacz mi taki oto komentarz bezpośrednio po meczu... spowodowane to było emocjami - nie będę ukrywał - wierzyłem mocno w to, że wszystkie działania, które wykonaliśmy skutkować będa wygraną z zespołem, który jest od nas w teorii silniejszy. I to zwycięstwo otworzy nam drogę po medal. Niestety drzwi do strefy medalowej zamknęły się z hukiem, więc wybacz poziom emocji... nie potrafię jeszcze teraz przyjąć tej porażki obojętnie.
Co do Twoich pytań - podstawowy czynnik - mamy po prostu słabszy skład. Wrzuciłem wyżej trzech zawodników kadry Łotwy. Do tego dochodzi czwarty - Kula. My nie mamy żadnego zawodnika porównywalnego z nimi. Nasi są słabsi... niewiele, ale jednak. W takim meczu jak dziś więc musimy liczyć po prostu na szczęście - jakąś kontuzję, spadek za faule... dziś nam szczęście nie pomogło. Zaczynaliśmy sezon z tym, co posiadamy... trening w tym sezonie przebiega raczej zgodnie z planem... po prostu to, co przez kilka lat było u nas "hodowane" nie wystarczyło do pokonania aktualnie drugiej siły na świecie. My "gonimy" w treningu w tym sezonie ID i IS (albo bloki ;) ), a rywale tylko szlifują co mają. Potem nam w meczach wyraźnie brakuje choćby zbiórek. Wysocy Włochów i Łotyszy na SFie radzą sobie lepiej niż nasi centrzy. Zdążyli pewnie też trochę poprawić górę. U nas z wysokich tylko dwóch ma rzuty... OD nie ma praktycznie żaden.
Błędy... moim zdaniem mamy też skład, który po prostu nie pozwala niczym zaskoczyć. Nie mam JS, nie mamy OD u wysokich i zbyt dobrej góry, nie mamy nikogo w zbiórkach na poziomie choćby 16. Ciekawa sprawa podczas dzisiejszego meczu - Kuzniar na boisku i nie tracimy punktów, a wszystkie akcje Łotyszy kończą się w ostatniej sekundzie wymuszonym rzutem z daleka od kosza. Co z tego jednak, skoro w tym samym czasie nie zdobywamy punktów, bo Kuzniar to super obrońca, ale jednak bez ataku - a obok niego na PFie nie może zagrać SUPER-strzelec z IS 17-18 i JS koło 13, bo takiego po prostu nie mamy. PeWu ma pomysł - moim zdaniem dobry - na to, aby móc wyszkolić chociaż dwóch takich graczy, którzy będą mniej monotematyczni od innych. No i musimy pilnować szkolenia - każdego tygodnia - od samego początku. Przede wszystkim graczy z potencjałem od MVP wzwyż. To możemy robić od tego roku.
Co do pytania: Jak bardzo nieoptymalnie trenują nasi kadrowicze? ... zabrakło u nas tak naprawdę dwóch-trzech graczy dominujących. Mamy na takich szansę za rok. Niestety nie mają zbyt dużego potencjału i to może być problem:( Gdzieś w takim razie zaszwankowała selekcja do treningu - u świetnych właścicieli znaleźli się gracze z potencjałem, który zablokuje ich w trakcie sezonu kadrowego. Co do treningu w tym roku - uważam, że właściciele zrobili wszystko co było możliwe do zrobienia z tymi zawodnikami. Wybrałem najlepszych, których aktualnie mamy... co tydzień sprawdzam jak wygląda rocznik nie tylko 21-latków, ale także i graczy 20-letnich. Potwierdzeniem dzisiejsze powołanie Książkiewicza, który gdyby miał sprawną, to by już dziś zagrał. Nasi obwodowi zostali tak poprowadzeniu, aby przynajmniej mieli IS na poziomie "porządny". Tylko w jednym przypadku jest niższe.
Co do tego, czy wszystkie mecze były zagrane dobrze... zgadzam się, że popełniłem jeden błąd - wybierając w meczu z Bułgarią w obronie strefę 3-2 przeciwko LI. Pierwszy mecz z trudniejszym rywalem i wierzyłem, że nasi mają potencjał, aby taką obroną zatrzymać dobry atak Bułgarów. Porażka pozostała jednak bez konsekwencji - wygraliśmy grupę zgodnie z moim planem. Niestety podłożenie się Łotyszy Turkom spowodowało, że trafiliśmy do grupy z dwoma najlepszymi zespołami na świecie. Przed dzisiejszym meczem jak pisałem zrobiliśmy wszystko, co tylko było możliwe, żeby być jak najlepiej przygotowani. Zdradzę mały sekret - udało się tak pokierować korespondencją, aby być pewnym, że Łotysz zagra TiE na naszego normala - zapewniało nam to podobnego ENTa w meczu.
Niestety nic nie pomogło... byliśmy po prostu dziś słabsi.
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)