Możesz wpływać w pewien sposób.
Prosty przykład - możesz kazać rzucać zawodnikom za 3. Ale nie trafią za każdym razem, bo nie ma takiej fizycznej możliwości.
Albo możesz kazać grać pod kosz - ale czasem będą rzucać za trzy. Możesz zwiększać lub zmniejszać szansę na pewne zdarzenia, ale nie możesz ich zaplanować w stu procentach.
W takim wypadku ja decyduje czy chce by ten zawodnik był 48min.
A jak zadecydujesz, że chcesz, żeby Twój PG miał w meczu 50 bloków to też tak ma być, bo tak zadecydowałeś? Nie masz nad wszystkim kontroli...
nawet chodzby mial lezec na parkiecie.
I nie miałoby to nic wspólnego z realną koszykówką (a gra do takiego modelu dąży, nawet reklamuje się tym, że jest najbardziej realistycznym managerem kosza). W realu zawodnicy nie leżą na parkietach w końcówce. Ba, gdyby któryś wpadł na taki pomysł, żeby celowo się położyć na parkiecie, to raczej od razu odgwizdane zostałoby przewinienie techniczne, za utrudnianie gry.