Wyścig szczurów to dobre słowo.
Chociaż w tym sezonie nie odczuwałem tego aż tak bardzo.
Myślę, że spokojnie utrzymałbym pierwszą lokatę w swojej konfie do PO. (franek bez urazy). Gorzej mają u czerwonych. Tam chrapkę na awans ma więcej drużyn.
Co do treningu to ten dzisiejszy utwierdził mnie w przekonaniu o słuszności decyzji. Dziś od niepamiętnych czasów wrzuciłem trena innego niż forma i od razu 3 zielone strzałki. :-).
Bezcenny widok. Nie-widziany od czasów Baluta.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.