BuzzerBeater Forums

Spokojnie to tylko awaria....znaczy Islandia ;) Oni mimo dzisiejszego zwycięstwa wcale nie mają lepszej sytuacji od nas... PO CT 2 najbliższe mecze mają w plecy ( Węgry i Rumunia ). Według mnie na koniec sezonu nasi dzisiejsi rywale nie będą się liczyć. Nie ma co panikować tylko spokojnie robić swoje i będzie dobrze :)

Ja nie panikuję.
To tylko statystyka ;)

Ja nie panikuję.
To tylko statystyka ;)

A bo jakiś ten Twój jastrząb taki posępny ;)

Wdał się we właściciela ;)

Na skuteczność FT i straty/ przechwyty największy wpływ miało nastawienie TiE vs CT. Trochę szkoda, że Islandia zdecydowała się użyć największego ptaka w meczu z nami. Za tydzień grają z Węgrami i Ci pewnie ostro ich zleją i mocno nabiją małe pkt.:/ Przyznam szczerze, że liczyłem że dzisiaj Islandia największego ptaka użyje dopiero za tydzień...

Sądzisz, że nastawienie ma wpływ na skuteczność wykonywanych wolnych? Pierwszy raz spotykam się z taką opinią.
A na straty mają wpływ w dużej mierze umiejętności - choć nastawienie swoje też niewątpliwie zrobiło. Sam zaryzkowałem tworząc swój skład i wiem, że drugi raz takiego błędu nie zrobię

Akurat się spodziewałem dużego ptaka teraz u nich.. Trzeba grać i wygrywać kolejne mecze.

Sądzisz, że nastawienie ma wpływ na skuteczność wykonywanych wolnych? Pierwszy raz spotykam się z taką opinią.

Tak. Nastawienie ma wpływ nie tylko na skuteczność rzutów z akcji ale też na skuteczność rzutów osobistych. Tak na chłopski rozum skoro grają mecz o wszystko to znaczy, że się bardziej przykładają w każdym elemencie gry;-)

Islandia nam wali, oni nie mają już szans na awans.
Z tego wielkiego ptatka najbardziej cieszą się Węgrzy i Litwini.
Problem jest w tym, że Islandia na papierze jest około czwartą-piątą drużyną w naszej grupie (za nami, Węgrami i Litwą, gdzieś w okolicy Rumunii, a przed Danią, Gruzją i Czarnogórą). Nam nabruździli a reszcie dobrych zespołów łatwiutko dostarczą punkty (dobre chociaż tyle, że Litwę kosztowało to część entuzjazmu). I zanim przyjdzie do decydujących spotkań to jesteśmy do tyłu.
I gdyby trzy najlepsze zespoły zagrały na remis (np my wygramy z Litwą, Litwa z Węgrami a Węgry z nami), no to nam brakuje punktów. Teraz margines błędu skurczył się do zera.

Cóż napisać po takim meczu, kiedy tak naprawdę o wyniku zadecydował fakt, że Islandia poszła na całość. Oczywiście mieli do tego prawo, ale tak jak już wcześniej napisaliście im to nic nie da, bo dostanę baty od Węgrów, a nam niestety bardzo utrudni grę. Tak ta gra jest skonstruowana, że jak ktoś zagra CT przeciw TiE to wszystko inne schodzi na dalszy plan, zwłaszcza że przed meczem mieliśmy ten sam entuzjazm. Naprawdę ciężko mi zrozumieć zagrywkę trenera Islandii, no ale jak już wspomniałem, to jego drużyna i mógł zrobić to, co chce. W naszej grupie drużyny widać idą na totalne wyniszczenie, niestety sytuacja układa się bardzo korzystnie dla Węgier i Litwinów, a niezbyt ciekawie dla nas i Rumunii ;(
Porażka na pewno boli, tym bardziej, że odniesiona w taki sposób, no ale nie pozostaje nam nic innego jak dalej pracować i robić to co do nas należy.
Nie jestem typem człowieka, który pozjadał wszystkie rozumy i wie wszystko najlepiej. Wręcz przeciwnie, zawsze jestem otwarty na wszelkie rady czy pomysły. Mimo sporego myślę doświadczenia ciągle się się uczę, w tym celu też poprosiłem w tym sezonie o doradztwo osób, które w mojej opinii swoimi wskazówkami mogą mi bardzo pomóc. Tak jest w rzeczywistości, naprawdę cała czwórka moich asystentów pomaga kadrze w sposób naprawdę znakomity.
Według mnie od strony taktycznej zagraliśmy dobrze, po prostu ciężko było wymyślić coś bardziej skutecznego... Znając już wynik, taktykę i skład Islandii, gdybym miał jeszcze raz się ustawić na ten mecz... nic bym nie zmienił ;) Nawet nastawienia. Mecz był na styku do ostatniej minuty, wynik mógł być w obie strony, nie udało się, ale bynajmniej ja się nie załamuję i nie rozpaczam, taki jest po prostu sport.

Polska gra dalej i nadal liczy na swoich kibiców!

PG:

Ratkiewicz- zagrał dobrze, rzucił sporo punktów przy dobrej skuteczności, ale zabrakło asyst z jego strony. W tym aspekcie gry liczyłem na trochę więcej z jego strony. Ocena 8

Misiejuk- jak na 12 minut gry, to dał z siebie trochę za mało. Blado wypadł zwłaszcza w asystach. Ocena 7

SG:

Anioł- ogólnie nasi strzelcy wypadli mizernie, ale wobec nie najlepszej formy Lubasa musieli wziąć ciężar gry na siebie i nie dali rady. Słabiutko w ofensywie, kiepskawo w obronie. Ocena 6

Mielczarek- dramat jeśli chodzi o skuteczność. Niestety ;( Ocena 5,5

SF:

Banaśkiewicz- na pewno nasz jeden z jaśniejszych punktów wczorajszego meczu. Duży podziw budzi zwłaszcza liczba zbiórek. Ocena 9

Smalcerz- grał bardzo krótko i ciężko go jednoznacznie i obiektywnie ocenić. Ocena 7

PF:-

Anisiewicz- niestety zagrał poniżej oczekiwań i możliwości. Na pewno obraz jego gry zaciemnia CT rywala, ale mimo wszystko dosyć wyraźnie przegrał walkę na tablicach ze swoim konkurentem. Na plus 4 asysty. Ocena 7

Sapsay- gracz ofensywny, co od razu widać po statystykach. Niestety odstaje w obronie, co też było niestety widać w trakcie meczu. Ocena 7

C:

Kamocki- również CT rywala zrobiło swoje. W dodatku pod koniec meczu wyleciał za 6 fauli. Ocena 7

Klaczyński- gracz jednostronny, bardzo pożyteczny. Mimo nie najlepszej formy jak najbardziej pozytywny występ. Ocena 8



Last edited by vinnie_jones at 10/26/2010 4:59:58 AM

Tak. Nastawienie ma wpływ nie tylko na skuteczność rzutów z akcji ale też na skuteczność rzutów osobistych. Tak na chłopski rozum skoro grają mecz o wszystko to znaczy, że się bardziej przykładają w każdym elemencie gry;-)

Na chłopski rozum? Podaj na przykładach meczów Twojego klubu: nastawienie + wolne i jaka wynikła z tego skuteczność to może mnie przekonasz.