jaki podpis:)
ja - tak jak z Matim było - staram się aktywować selekcjonera (końcówka była fajna ale początek też bo zabarwiony komizmem sytuacji - teraz komizmu brak, ciepły mocz leje się z tronu Wybrańca, nuda jak cholerka, ale jak pisze wiele osób wyniki mają być i z tego będzie rozliczany podobno - bo nie wiem jak to rozliczenie ma niby wyglądać?)
bo niestety troszkę inaczej sobie to wyobrażałem - tak pewnie zaraz napisze, że on jest od tych istotnych spraw i nie będzie się zajmował tym co nie wpływa na wynik. Ma wygrywać i tyle. Ale kurka jest to drugi mecz a dziś pojawiła się pierwsza myśl, że przy takim nastawieniu guzik mnie kadra będzie obchodziła i jej wyniki. a jeśli ja tak myślę, to może ktoś jeszcze?
Wtedy popularność selekcjonera wzrośnie bo innym nawet się klikać nie będzie chciało
troszkę jestem zawiedziony wybrakowaniem otoczki oraz olewczym stosunkiem do pomeczowych dyskusji (pomijając te sprawy, jakie selekcjoner sam z siebie wybierzei uzna za ważne). No nic nawet mi się pisać już nie chce.