Dzisiaj przestałem oglądać mecz w trakcie 2 kwarty kiedy to już dostawałem blisko 30 pkt, tymczasem wynik koncowy był dla mnie miłym zaskoczeniem, czyt. najmniejsze bęcki ever:)
Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed sobotą, kiedy to zagram pierwszy raz z botem:) Znudziło mnie już trochę przegrywanie bez żadnej walki, na razie jednak nie zamierzam za dużo inwestować w wymianę zawodników.
Jakie plany na przyszły sezon?