To nie jest kwestia mobilizacji. Z tego co pamiętam to mówiłem Ci dlaczego jest nas tak mało. Ale mogę przypomnieć: 2 graczy było chorych, 1 miał wykłady na uczelni, 1 studniówkę, 1 wyjechał na ferie zimowe, 1 musiał zostać w domu z dzieckiem i 1 jechał na mecz ale po drodze zepsuł mu się samochód. W ten sposób nie było aż 7 naszych graczy. Ja jako kapitan nie sprawię, że gracze będą mniej chorować lub ryzykować swoje zdrowie grą z grypą, nie sprawię, że samochody naszych graczy będą mniej awaryjne, nie będę załatwiał komuś opiekunki do dziecka ani namawiał kogoś do tego by opuszczał widać ważne dla niego zajęcia na uczelni. To liga amatorska. Gracze mają różne hierarchie wartości. Gdyby dla wszystkich w zespole koszykówka była najważniejsza to pewnie, przynajmniej niektórzy, biegaliby po zawodowych parkietach a nie grali z nami w PALK. Przed każdym meczem zawsze kontaktuję się ze wszystkimi w celu zapytania czy będą na najbliższym meczu i jeśli kogoś może nie być to w miarę moich możliwości staram się by ta osoba jednak przybyła. Zresztą przerobiłeś to na własnym przykładzie. Na telefony do naszych graczy wydaję co miesiąc kilkadziesiąt złotych by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Niestety nie wszystko zawsze wyjdzie tak jakbym chciał. Stworzyłem szeroki bo 13 osobowy skład by na każdym meczu było chociaż 7-8 graczy. Niestety jak pokazała ostatnia sobota, czasem i to nie gwarantuje wystarczającej ilości zmienników.
Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Robię i nadal będę robił co tylko mogę dla dobra naszego zespołu.
Last edited by Kaznodzieja at 1/28/2013 11:56:29 AM