BuzzerBeater Forums

Pomoc - Polski > Z życia GM'a - o oszustwach

Z życia GM'a - o oszustwach

Set priority
Show messages by
This Post:
00
82313.230 in reply to 82313.229
Date: 4/29/2010 3:28:37 AM
Fragmin Team
III.7
Overall Posts Rated:
11191119
I o to chodzi :)

This Post:
00
82313.231 in reply to 82313.229
Date: 4/29/2010 4:24:10 AM
Overall Posts Rated:
1818
Nie wiem czemu :D ale wiedziałem, że ta sprawa odświeży ten wątek na forum :). Ale nic to, trzeba się brać dalej do roboty bo ekipy "przekręciarzy" czekają :D, aby ich sprawy również zostały rozpatrzone :).

Pozdrawiam,
Rafalski

From: pawfer

This Post:
00
82313.232 in reply to 82313.229
Date: 4/29/2010 4:38:24 AM
Overall Posts Rated:
99
Dawno tu nie pisałem o nowych przekrętach, ale nie trafiało się nic wielkiego.
Dziś jednak czas skrobnąć parę słów.

558 dni. Ni mniej, ni więcej. Tyle właśnie grał w BB pewien fan Bryanta (tego z LA, jak mniemam).
Niestety IV liga okazała się za trudna. Mimo prawie dwóch lat gry nie był w stanie awansować wyżej, a co więcej dwa razy w międzyczasie spadał do V ligi. Tego było już za wiele. Decyzja zapadła - "Jeżeli nie mogę wygrywać uczciwie, to ich oszukam", pomyślał.
"Pozakładam konto przez znajomych, później jedno logowanie, szybki transfer (niewysoki, żeby nie było to podejrzane), klub (płatnik) szybko zniknie, nikt się nie zorientuje."
"No dobrze, ale ile mi tych klubów potrzeba?", zadał sobie pytanie. "6 powinno wystarczyć", zadecydował.

I zrobił tak jak to sobie wymyślił. Nie przewidział jednak jednego - że mimo wszystko może wpaść, a GM nie będzie dociekał za bardzo szczegółów, a spojrzy na sprawę ogólnie. Dowody się znalazły (nie był to problem). GM stracił na sprawę ok. 1,5 godz. (plus parę minut, aby Was o tym poinformować :)). Ale warto było. Dzięki temu nasza społeczność pozbyła się gracza, który nie był wart tego, aby grać z nami w tę grę.

Oby jak najmniej takich. I oby wszystkich udało się wyłapać.


No i brawo - tak trzymać..

Informuj nas tutaj o takich delikwentach.
Może to ustudzi zapędy innych - i zanim coś zrobią to zastanowią sie kilka razy.....

From: Rafalski

This Post:
00
82313.233 in reply to 82313.232
Date: 4/29/2010 4:53:20 AM
Overall Posts Rated:
1818
Za jakiś czas pojawi się małe wyjaśnienie sprawy, nad którą właśnie pracuję. Czasami wydaje mi się, że co niektórzy menagerowie mają zbyt wybujałą fantazję i nie znają umiaru :).

Pozdrawiam,
Rafalski


From: Khazaad

This Post:
00
82313.235 in reply to 82313.234
Date: 4/29/2010 7:30:47 AM
Overall Posts Rated:
145145
Staramy się, staramy. Na szczęście społeczność jest coraz większa, a ponieważ podejrzewam, że 98-99% gra uczciwie, to pomagają nam w naszych obowiązkach. A dzięki temu jest dużo łatwiej. Kiedyś były większe szanse na to, że jakiś wałek się prześliźnie, no bo automat nie zawsze wszystko wyłapał, a GM ma też inne obowiązki. Teraz porządni gracze pomagają coraz częściej wyłapywać nawet drobne przewinienia różnych "cwaniaczków", więc ciężej im się ukryć :)

From: McReal

This Post:
00
82313.236 in reply to 82313.235
Date: 4/29/2010 5:51:46 PM
Overall Posts Rated:
3737
System zgłoszeń z pewnością bardzo wam pomaga (GMom). Zastanawia mnie jednak ilu graczy widziało jakiś wałek i stwierdziło: "nie no, nie będę kapował, przecież to donosicielstwo". I jeszcze ten napis po zgłoszeniu: "mamy nadzieję, że gra ci się podoba", jakby "fajnie, że gościa zakapowałeś, nie ma za to profitów, ale i tak się cieszymy". :D

From: Khazaad

This Post:
00
82313.237 in reply to 82313.236
Date: 4/30/2010 1:17:36 AM
Overall Posts Rated:
145145
Zastanawia mnie jednak ilu graczy widziało jakiś wałek i stwierdziło: "nie no, nie będę kapował, przecież to donosicielstwo".
Pewnie paru ich było. Ale jak tylko sami muszą rywalizować z oszustem, to szybko zmieniają zdanie. Jak to u nas jest - jak ktoś oszukuje kogoś innego, to "a co mi tam", ale jak oszukuje mnie - "ja mu jeszcze pokażę" :)
Myślę jednak, że większość naszych użytkowników nie zachowuje się tak dziecinnie.

Co do samego faktu, to już któryś raz czytam, że zgłaszanie oszustów jest określane mianem "donosicielstwo". Ja bym na to tak nie patrzył.
Słownik języka polskiego wyjaśnia "Donosiciel: Ten kto donosi, oskarża; denuncjator, szpieg. Donosicielstwo: działalność donosiciela; szpiegostwo, denuncjacja. Trudnić się donosicielstwem."

Muszę przyznać, że dla mnie ten zwrot powinien dotyczyć osób, które próbują wykorzystać pomyłki innych do osiągnięcia z tego własnych, niezbyt uczciwych i szczerych, korzyści. W przypadku jawnych oszustw, na których cierpi cała społeczność, absolutnie nie może być mowy o "donosicielstwie". Należy na to patrzeć jak na "sprzątanie brudów". ;)

"fajnie, że gościa zakapowałeś, nie ma za to profitów, ale i tak się cieszymy"
Jak to nie ma profitów? Dla danego użytkownika może w danej chwili nie, ale dla społeczności jak najbardziej. A jak pomyśleć sobie, że jeżeli nie zgłoszę tego teraz, to za kilka sezonów mogę z nim przegrać w finale PLK i dopiero wtedy będę pluł sobie w brodę, to decyzja powinna być prosta.

Naturalnie wiem, że Ciebie to nie dotyczy, bo skoro wiesz, co piszą po wysłaniu zgłoszenia, to do tych ludzie nie należysz, ale skoro już o tym wspomniałeś, to przedstawiam swój punkt widzenia :)

From: McReal

This Post:
00
82313.238 in reply to 82313.237
Date: 4/30/2010 6:29:11 AM
Overall Posts Rated:
3737
Muszę przyznać, że dla mnie ten zwrot powinien dotyczyć osób, które próbują wykorzystać pomyłki innych do osiągnięcia z tego własnych, niezbyt uczciwych i szczerych, korzyści.

Z pewnością teraz taka definicja bardziej pasuje do rzeczywistości, jednak gdy przypomnę sobie czasy szkolne i pewnego SBka, który nie znosił wręcz gdy jakiś uczeń "donosił" na innego, przechodzi mi czasami przez głowę taka właśnie myśl, że robię coś złego zgłaszając jakąś drużynę za łamanie regulaminu. Czas chyba pozbyć się starych nawyków. ;)

Należy na to patrzeć jak na "sprzątanie brudów".

"Mnie zamieć na oddzielną stertę". ;)

Jak to nie ma profitów? Dla danego użytkownika może w danej chwili nie, ale dla społeczności jak najbardziej. A jak pomyśleć sobie, że jeżeli nie zgłoszę tego teraz, to za kilka sezonów mogę z nim przegrać w finale PLK i dopiero wtedy będę pluł sobie w brodę, to decyzja powinna być prosta.

Świetny argument, być może da co niektórym do myślenia.

Naturalnie wiem, że Ciebie to nie dotyczy, bo skoro wiesz, co piszą po wysłaniu zgłoszenia, to do tych ludzie nie należysz

Owszem, kilka razy mi się zdarzyło, z resztą sam powinieneś wiedzieć najlepiej. ;) Głównie chodziło o zbyt wysokie kwoty licytacji na LT no i jeśli zobaczyłem, że jakiś zespół notorycznie handluje z jakimś innym. W sumie mógłbym pomyśleć "ee, pewnie już go ktoś zgłosił", ale co jeśli pomyśleli tak wszyscy, którzy zauważyli to oszustwo...?

ale skoro już o tym wspomniałeś, to przedstawiam swój punkt widzenia

Mój punkt widzenia jest podobny, tylko czasami te staro-szkolne przyzwyczajenia nie dają mi spać po nocach. ;D

This Post:
00
82313.239 in reply to 82313.238
Date: 4/30/2010 11:17:22 AM
Overall Posts Rated:
1818
Zgodnie z obietnicą. Właśnie zamknąłem sprawę związaną z pewnym menagerem. Na początku ów Pan spróbował założyć sobie drugą drużynę, za co dostał ostrzeżenie. W odpowiedzi tłumaczył się i przepraszał, że ta świetna gra spodobała się jemu bratu, a ponieważ brat nie ma dostępu do netu próbował założyć konto z jego komputera. Jak się później okazało, ta drobna porażka nie zniechęciła go i poszedł w zaparte, tworząc sześć innych zespołów (może wielu miał tych braci :D) i rozpoczęło się transferowe szaleństwo. Pieniądz ładnie krążył, często zawodnicy - przeważnie zagraniczni - od razu po kupnie byli wystawiani na listę transferową, a ich aukcja kończyła się kilkakrotnie większą kwotą w porównaniu do zakupu i przechodzili do "zaprzyjaźnionych zespołów". Takim działaniem "udało" się wygenerować mu łączną kwotę sprzedaży na przeszło 5 000 000 $ w przeciągu miesiąca. Niestety, a raczej stety :P, historia ta zakończyła się permanentnym banem dla całej tej kliki i ten Pan w Buzzer Beatera już więcej nie pogra.

Pozdrawiam serdecznie,
Rafalski

Advertisement