Kuźwa napisałem Tobie i Czesławowi wyczerpującą odpowiedź na "pińcet" stron i.... tak długo pisałem, że padła sesja i cały elaborat poszedł w ..piz..:-)).
Nie mam siły tego jeszcze raz odtwarzać. Może innego dnia się jeszcze zbiorę.
Powiem tylko, że sprawa jest bardzo przemyślana i nosiłem się z tą decyzją bardzo długo.
Generalnie zaczynam kroczyć Twoją drogą.:-). Mój plan na tą grę był beznadziejny.
PS. W następnym sezonie możesz sobie śmiało awansować. Nie boję się walki z Tobą bo.... nie będę zainteresowany hehe.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.