BuzzerBeater Forums

BB Poland > Potencjał w u21

Potencjał w u21

Set priority
Show messages by
This Post:
00
131706.24 in reply to 131706.19
Date: 2/17/2010 9:02:01 AM
Overall Posts Rated:
2222
W kwestii baz i skautingu nie będę się wypowiadał, bo nie znam się. Mnie się wydaje że chodzi tylko o to aby zostały zrobione. I tylko nie wiem czy nie jest tak że selekcjoner "obejmuje swoje stanowisko" parę dni po drafcie. Jeśli tak jest to może bazy powinien tworzyć "ten drugi"?

Myślę że podstawą jest współpraca pomiędzy obydwoma selekcjonerami. Jedna myśl szkoleniowa i wspólna jej realizacja. Kadencja selekcjonera U21 jest za krótka aby mógł po drafcie wychować sobie skład. Z drugiej strony selekcjoner NT ma jeszcze mniej czasu bo jeden sezon nim zmieni się jego kolega od gołowąsów.
To wszystko sprawia że konkretne dzielenie się kompetencjami niema sensu. Cenniejszym jest kiedy wszyscy rozumieją że pracują dla przyszłych selekcjonerów. To samo tyczy się skautów. Niema znaczenia kto nimi kieruje i wybiera. Bo żaden selekcjoner, który przekaże 18to latków danemu skautowi nie będzie miał szansy tymi zawodnikami grać. Wcześniej skończy się jego kadencja. Oczywiście może być wybrany ponownie. Tak nawet 10 razy. Ale to sytuacja o której nie warto dywagować.

Więc jeśli współpraca selekcjonerów jest celem i sposobem, to wiele kwestii niema znaczenia. Co ciekawe - jak o tym myślę - to dochodzę do wniosku że niema innej drogi jak współpraca selekcjonerów i ciągłość myśli szkoleniowej. Bo każda kadencja jest zbyt krótka aby bazować jedynie na swoich działaniach.

Co do graczy z draftu to nie wiem czy naprawdę słusznie prawisz. Często słyszę głosy że w wysokich ligach bardzo trudno jest trenować 18to latka. Słyszę również że pensja zabija w niskich ligach szybciej. Tak źle i tak nie dobrze? Wcale nie. Ideałem wydaje się amy zawodnik był szkolony w niskiej lidze, a kiedy pensja stanie się problemem sprzedany do wyższej. Tak to funkcjonuje obecnie i wydaje się dobre. Gdzie tu jest problem? I czemu ma służyć namawianie managera z 4 ligi by sprzedał 18to latka do 1szej?

W kwestii programów "Idziemy po złoto" "Mysza" itp. to ja nigdy nie zrozumiałem na czym one polegają. Szkoleniu najlepszych przez najlepszych na jednej pozycji? Cóż... ale tym się zajmują skauci. Nigdy nie przeczytałem że programy te powstały aby zastąpić skautów, bo ich twórcy są lepsi w nadzorowaniu zawodników. Nigdy też nie przeczytałem jakoby to z każdego draftu najlepsi byli wyłączani poza bazy danych skautów. No i wydaje mi się że obecnie nasi najlepsi młodzi zawodnicy są szkoleni na jednej pozycji. Jeśli nie to już po jednym sezonie nie są najlepsi. Kropka.
Więc jak dla mnie to te systemy są po prostu dublowaniem popularnego skautingu. Czytałem na ten temat i nie dopatrzyłem się różnic.
Lecz w gruncie rzeczy są to zajawki inicjatyw bardzo potrzebnych. Bo dotykają pomysłu kompleksowego szkolenia zawodników. A to jest to czego potrzebujemy.

Na koniec temat w którym się już wypowiedziałem. Nie komentowałem Twojej odpowiedzi Hatchet w tej kwestii. Wybacz, teraz to uczynię.
Oczywiście można zawodnika 22 letniego szkolić w "bokach". W sumie może to być całkiem skutecznie. Ja nie twierdzę że trzeba 18to latków trenować w "bokach", a dopiero później wracać do umiejętności kluczowych. Twierdzę że "boki" warto szkolić na samym początku.
1. Bo taniej. Zawodnik po treningu głównych umiejętności wiele więcej zarabia. Więc analizując pensję "od urodzenia" 23-24 latka, ten który później podniósł bardzo wysoko kluczowe cechy (czyli najpierw miał szkolone boki), zainkasował z klubowej kasy mniej pieniędzy. Czasem o kilkadziesiąt tysięcy w skali sezonu. A to już są spore pieniądze w skali paru lat.

2. Bo łatwiej przekonać właściciela aby trenował na pozycji "nie wskazanej" zawodnika który ma 18cie lat i jest którymś-tam zmiennikiem gwiazdy z podstawowej piątki, niż zawodnika który ma 22 lata i od jego postawy w meczu zależy sukces zespołu w pucharze i lidze ( a to przekłada się na pieniądze). Jasne - jak ktoś jest świetnym managerem to może być na to gotowy że w wieku 22 jego grajek podejmie trudny trening. Ale większość z nas nie jest tak elastyczna

M.

Last edited by Juniorro at 2/17/2010 9:12:03 AM

This Post:
00
131706.25 in reply to 131706.24
Date: 2/17/2010 9:19:22 AM
Overall Posts Rated:
99
Współpraca między selekcjonerami to rzecz oczywista. Nie wyobrażam sobie żeby mogła jej nie być.

Co do graczy z draftu to nie wiem czy naprawdę słusznie prawisz. Często słyszę głosy że w wysokich ligach bardzo trudno jest trenować 18to latka. Słyszę również że pensja zabija w niskich ligach szybciej. Tak źle i tak nie dobrze? Wcale nie. Ideałem wydaje się amy zawodnik był szkolony w niskiej lidze, a kiedy pensja stanie się problemem sprzedany do wyższej. Tak to funkcjonuje obecnie i wydaje się dobre. Gdzie tu jest problem? I czemu ma służyć namawianie managera z 4 ligi by sprzedał 18to latka do 1szej?


Problem jest jeden zasadniczy. Potem jest jeszcze trudniej takiego zawodnika wyciągnąć z niższej ligi do dalszego treningu w innym klubie. Uwierz mi, od kilku tygodni staram się kogoś pozyskąc i w odpowiedzi na mailu najczęściej mam "nie na sprzedaż". Taka jest rzeczywistość. Łatwiej jest kupić 18 latka i go wytrenować od 0, ale owszem to wymaga poświęceń. Jak ktoś z PLK napisze że się nie da grać z 18 latkiem i być w czołówce ligi i PP to go odeślij do mnie. Skoro da się w PLK to i II czy III lidze jest to możliwe, ale determinuje to charakter rozwoju drużyny i najczęściej go spowalnia, dlatego to nei jest popularne rozwiązanie.

W kwestii programów "Idziemy po złoto" "Mysza" itp. to ja nigdy nie zrozumiałem na czym one polegają. Szkoleniu najlepszych przez najlepszych na jednej pozycji? Cóż... ale tym się zajmują skauci.


Ten program miał zapewnić maksymalizacje treningu. Coś na co scauci nie mają wpływu. Scaut może podpowiadać co ma być trenowane, ale nie zmusi nikogo żeby zmienił trenera na siłę albo żeby prezes zwolnił 2 z 4 treinisów i zaczął trenować tylko 2 najlepszych.

Co do treningu boków. Wszystko jest kwestią indywidualnego podejścia do grajka, prezesa klubu i wizji selekcjonera.


From: cortez

This Post:
00
131706.26 in reply to 131706.25
Date: 2/17/2010 10:31:14 AM
Overall Posts Rated:
22
Scaut może podpowiadać co ma być trenowane, ale nie zmusi nikogo żeby zmienił trenera na siłę albo żeby prezes zwolnił 2 z 4 treinisów i zaczął trenować tylko 2 najlepszych.

trener 5 to obowiazek, wystarczy jasno wyłożyć to zaraz po drafcie menedżerowi z 5 ligi, kto tego nie zaakceptuje to trudno, dany zawodniknie ma szans na kadrę. ja od czołówki dostaje cotygodniowe raporty tygodniowe i na końcu maila czesto pojawia się pytanie co dalej i cieszę się że Ci menedżerowie mi ufają i na bieżąco układam plany treningowe. Akcja Myszy była dobra bo na początku sezonu zrobiło się niezłe zamieszanie odnosnie aktualnie dostepnych na TLu zawodników. I takie zamieszanie trzeba robić regularnie na początku sezonu bo im więcej będzie pisania o tej sprawie na forum tym może większa liczba menedżerów zdecyduje się na kupno zdolnego 18latka do treningu:) pamiętam, że z moim rocznikiem troche skopalem sprawę, nawet m4ti_ mi wtedy przypominał żeby wrzucał ogłoszenia na forum odnośnie 18latków SG znajdujących się na TLu, niestety to był wrzesien, miałem wtedy kupę obowiązków na uczelni(obrona pracy lic) i 1000 innych zmartwień i zabrakło czasu na przeglądanie Listy Transferowej. W tym sezonie jeśli dostanę przychodzący rocznik postaram sumienniej się wywiązać z obowiązków skauta:)

i tu korzystając z okazji wygłaszam apel : Zacznijcie zbierać kasę na Polaków 18latków, których kupicie zaraz po drafcie:)

From: hatchet

This Post:
00
131706.27 in reply to 131706.26
Date: 2/17/2010 10:34:25 AM
Overall Posts Rated:
99
20 milionow starczy? :>

From: cortez

This Post:
00
131706.28 in reply to 131706.27
Date: 2/17/2010 10:41:08 AM
Overall Posts Rated:
22
to jeszcze trzeba pogadać z twórcami gry żeby stworzyli jakiegoś Polaka legendę koszykówki od dołu do góry czerwoną:)
20 milionów jest ok ale myślę, że jeszcze coś z PO wyciśniesz, wszak idziesz na finał konfy;] no chyba, że przed PO wszystkich wystawiasz

From: hatchet

This Post:
00
131706.29 in reply to 131706.28
Date: 2/17/2010 11:10:10 AM
Overall Posts Rated:
99
Zobaczymy jak będzie, chce ich sprzedać przed PO :)
A obawiam się że niczego z 20 - 22 latków Polaków nie kupie, bo rozmowy idą jak po grudzie, ale tutaj nie mam do nikogo pretensji. Dlatego poważnie zastanawiam się nad kupnem 1/2 zawodników z draftu z odpowiednim potencjałem, eh mieć takie 2 hofy i nie martwić się o blok (rozmarzyłem się). Pytanie tylko jak dopasowac ich trening do treningu Radonia, jak to pogodzić, hmm ciężko będzie ale może coś wymyśle :)

From: cortez

This Post:
00
131706.30 in reply to 131706.29
Date: 2/17/2010 11:12:52 AM
Overall Posts Rated:
22
pogratulować samozaparcia:)

From: hatchet

This Post:
00
131706.31 in reply to 131706.30
Date: 2/17/2010 11:18:28 AM
Overall Posts Rated:
99
pogratulować samozaparcia:)


Czy ja wiem, trening jest chyba moim ulubionym mechanizmem w tej grze. Przez ostatnich kilka sezonów był z mojej strony zaniedbany kosztem wyników. Teraz doszedłem do takiego etapu, że jest ostatni gwizdek aby zacząć coś zmieniać. trening mnie bawi, przetestowałem trening 18 latka i 19 latka w PLK, da się ;) więc czemu nie sprawdzić czy da się trenować 3 grajków na 1 pozycji ? :>
Wiadomo wyników raczej nei zrobię, ale nie to jest celem :) Już nie :)
Teraz czysta przyjemność z hodowania "potworków" :)

btw. Gdybym wyprzedał skład, zwolnił staff poczekał na sezon 12 i prze wegetował w PLK mając jedyne wydatki w drafcie ... to byłaby ciekawa koncepcja :D Sporo kasy by zostało z dochodów + jeszcze 1 wybór w drafcie :D

This Post:
00
131706.32 in reply to 131706.27
Date: 2/17/2010 11:26:52 AM
Overall Posts Rated:
2222
Przyznam że jestem rozczarowany tym co piszesz. Do tej pory wyobrażałem sobie że po prostu właściciele zawodników z Top10 swojego rocznika nie chcą sprzedawać. Teraz okazuje się że wolą przestać trenować (bo pensja za wysoka) niż sprzedać. Smutne. Ot chyba problem ludzkiej mentalności. Ja bym nasłał na nich m4ti'ego, co by wytłumaczył że to interes reprezentacji i takie tam. Rozumiem że każdy chce mieć LBJ czy MJ w składzie, ale jak widzę że zawodnik może iść do góry, ale boję się go trenować to chyba jednak sprzedam niż będę "psuł karierę"? Argumentem jest to że zawodnicy z rezerwą potencjału są drożsi niż ci o identycznych cechach, lecz bez możliwości dalszego rozwoju. A więc ktoś kto decyduje się zaprzestać treningu, może zarobić sprzedając swą gwiazdę i kupując podobnego, ale bez potencjału.

Nie wiem co na to rzec.

W kwestii sprzedawania 18to latków to co roku na TL jest ich sporo i można kupić co się zechce. Fakt - warto już teraz gromadzić kasiorę. Lecz aby namawiać właścicieli do sprzedaży to raczej jestem przeciwny. Czemu? Statystyka. 95% graczy z mojej bazy którzy wylądowali na TL zostali sprzedani poza Polskę. Więc jak na tę chwilę naszą najsłabszą stroną jest siła nabywcza.

M.

This Post:
00
131706.33 in reply to 131706.24
Date: 2/17/2010 11:30:38 AM
Overall Posts Rated:
179179

Myślę że podstawą jest współpraca pomiędzy obydwoma selekcjonerami. Jedna myśl szkoleniowa i wspólna jej realizacja.


Pozwolę sobie nie zgodzić się co do tej opinii, a przynajmniej do jej części. To nie chodzi o brak dobrej woli czy też chęć współpracy. To nawet nie chodzi o jedną myśl szkoleniową, gdyż z racji zupełnie innej specyfiki treningu pod obie kadry ona nie może być jednakowa. One wręcz musi być inna i ona będzie coraz bardziej się różnić, ale o tym za chwilę... Sam zresztą w jakiś sposób to potwierdzasz postulując czy to przykładanie mniejszej wagi treningu pod U21 czy wysuwając pomysł szkolenia "boków" na początku. Ja widzę to tak, że oba te pomysły w jakimś stopniu są przeciwne obecnej filozofii treningu dla u21, która polega na maksymalnym wytrenowaniu najważniejszych skilli. Tam nie ma czasu na większe niuanse. Nie ma czasu na poświęcenie większej uwagi bokom. Trzeb brać grajka z potencjałem supergwiazda i wyżej, cieszyć się jak nie jest zbyt czarny w bokach, następnie zasuwać zasuwać do 21 lat z treningiem. Nie twierdzę, że mi się to podoba ale taka jest droga do sukcesu. Owszem, można wytrenować parę rodzynków, lecz oni powinni być traktowani jako swego rodzaju uzupełnienie składu ( tylko uzupełnienie), niejednokrotnie nawet bardzo istotne.

Natomiast myśląc kadrze dla NT, tu już boki zyskują na znaczeniu. Każdy szczegół staje się coraz istotniejszy. Więc w przypadku dorosłej kadry tendencja powinna być taka, żeby grajek trenował zarówno głowne skille jak i boki. Tu już można pozwolić sobie na spowlnienie. Dlaczego bo NT ma to czego U21 nigdy nie będzie miała - więcej niż 4 sezony treningu.
Natomiast kwestia jak te boki wytrenować i będzie min zależała od przyjętej strategi selekcjonera NT. Ni jak nie widzę tu miejsca i potrzeby współpracy pomiędzy dwoma selekcjonerami. jeżeli już to pomiędzy skautami w przekazywaniu roczników.
Gdyż tu jest jeszcze jedna sprawa, o której chyba większość zapomniała. Różnica wieku pomiędzy kadrami będzie się powiększała. Przecież najlepsi z potencjałem MVP/HoF i wyżej jeżeli będą trenowani to będa nie do ruszenia z kadry przez długi czas. Czasy gdy zawodnik płynnie pzechodził z U21 do NT się nieodwołalnie skończyły. Z jednego powodu, on w wieku 22 lat jest za słaby na NT kadrę. Tu pojawia się problem, który będzie się nasilał.Jaki? Już wyjaśniam.
Gadamy o skautach roczników młodszych, ale nikt nie nie wspomna o skautach dla rocznika np 24, albo i wyżej ? Co z takimi graczami? Giną ,znikają? Jak są trenowani? Tu widzę obszar gdzie być może praca będzie najtrudniejsza - przeprowadzić grajka 22-letniego przez ileś sezonów, przeprowadzić trenując, tak by w wieku np 27 czy 28 lat był gotów na główną kadrę. Uf, ale się rozpisałem;) Koncząc to nie chodzi o wspólną wizję szkoleniową, to nie chodzi o wolę wspópracy selekcjonerów, tu chodzi o mechanizm działania kadr, mechanizm pracy skautów. Nie jednostka, a organizacja;).

To wszystko sprawia że konkretne dzielenie się kompetencjami niema sensu. Cenniejszym jest kiedy wszyscy rozumieją że pracują dla przyszłych selekcjonerów. To samo tyczy się skautów. Niema znaczenia kto nimi kieruje i wybiera.
Więc jeśli współpraca selekcjonerów jest celem i sposobem, to wiele kwestii niema znaczenia. Co ciekawe - jak o tym myślę - to dochodzę do wniosku że niema innej drogi jak współpraca selekcjonerów i ciągłość myśli szkoleniowej. Bo każda kadencja jest zbyt krótka aby bazować jedynie na swoich działaniach.

Moim zdaniem to co wg Ciebie nie ma znaczenia, znaczenie właśnie ma;). To nie wyjdzie za sezon czy dwa, ale za 4, 5 już tak.Musi być jasny podział obowiązków. Podział kompetencji musi być wyrażnie zaznaczony. Tu nie chodzi o selekcjonerów. Oni przychodzą i odchodzą. Skuting musi w większym stopniu być oderwany od selekcjoera, bardziej niezależny. Słuchać jego wskazówek, wyszukiwać odpowiednich pod jego wizję graczy itd. lecz jednocześnie robić swoje.Jak to zrobić ?Npiszę później kilka swoich po

This Post:
00
131706.34 in reply to 131706.32
Date: 2/17/2010 11:36:22 AM
Overall Posts Rated:
99
Będąc szczerym rozumiem przywiązanie ludzi do "swoich grajków". Miałem tak przez kilka sezonów w HT, miałem tak z Rochem w BB. Szkolisz gracza od małego, staje się Twoim oczkiem w głowie i wyobrażasz sobie że zostanie w klubie po wieki wieków. Wiem o co chodzi i dlatego do nikogo nie zamierzam mieć pretensji, że nie chce sprzedać gracza ku chwale NT.

Co do 18 latkow i ich emigracji. Dlatego cenna była akcji Myszy, bo zebrała się grupa osób która pieniądze w odpowiedniej chwili miała i gro zawodników udało się w kraju zatrzymać. Nie była ona kontynuowana w tym sezonie, szkoda może więcej graczy by zostało. Dlatego też poddaje to jako temat do rozważań.

Aha i jeszcze jeden punkt:

Wątek u21
Musi być bo nie mam się gdzie wypowiadać ;)

Advertisement