Naprawdę będzie mi go brakowało właśnie za to o czym piszesz.
Był/jest bardzo niepozorny a miażdżył większość rywali.
Też zachodzę w głowę jak to robił.
Ps. Kurdę, chciałbym już zacząć tankowanie ale jeszcze trochę za wcześnie i pewnie rzeczywiście coś trzeba będzie dokupić, zwłaszcza, że nie tylko Lorenzo się dziś sprzeda.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.