BuzzerBeater Forums

moim zdaniem ten potencjalny SF jest tak "dziurawy", że nie warto nawet marnować czasu na trening pod SF juz bardziej go widzę jako SG niż SF chodz i z tym byłby problem.

Moim zdaniem nadaje się na SF. Wszystko można podciągnąć i mimo że grajek nie ma wielu mocnych cech to i nie ma wielu b. słabych. Nie mniej jednak jest to opcja "dla konesera" :) Gdybym grał w V lidze to może bym sobie takiego strzelił.

szanse są ale to dla prawdziwych hardcorów i wziętych managerów taki player jest

Post ode mnie podobny do tego z wątku PG/SG -> jak Twoim zdaniem powinien wyglądać SF?

Wydawało mi się, że rozumieliśmy się co do jak największej wszechstronności graczy, a już jej całkowitego zmaksowania u SFów...Tymczasem haczą mi się te wizje w przypadku kilku z powyżej prezentowanych graczy...

podam Ci dane goscia z tego postu (8770.238) za sezon gdy bedzie mial 19 lat :)

OK, tylko proszę przypomnij mi się :)

Obiecuję już teraz, że nie będę się wtedy czepiał tak mocno tego, co już teraz jest oczywistym jego balastem - HN/PS/ST ;) Ja po prostu ciekawski jestem i lubię, jak mi ktoś coś udowadnia :)

Wszystko można podciągnąć

Tych słów spod Twych palców najbardziej nie lubię i właśnie ich się głównie czepiam :)

Zbytnio bawiąc się z za słabymi już na starcie graczami skazujemy się na 1) niepotrzebne 3sezonowe złudzenia właścicieli + 2) sami siebie osłabiamy jako reprezentację -> poświęcamy przynajmniej sezon na podciąganie, a w tym samym czasie inny, lepszy na starcie grajek ćwiczy same konkrety w rzutach i obronach już powyżej przeciętnych-porządnych...Na starcie była strata, która później tylko narasta. Zazwyczaj się okazuje, że taki dobrze urodzony nawet trenując kulejąc na dwie nogi okazuje się ostatecznie lepszy od ambitnego, ale z bardziej wrednym podraftowym układem umiejętności...Właściwie te problemy mógłby jedynie rekompensować wysoki potencjał (MVP+), lecz i to bardziej wiara w to, że on będzie trenowany długo oj długo pod NT, a nie pełne przekonanie, że on to rzeczywiście kiedykolwiek nadrobi...


Wiem, że trudno tak wierzyć na słowo, ale musiałbyś sam przeglądnąć sobie kim w reprezentacjach dysponujemy, na jakie maksymalnie wady sobie Leszek u grajka pozwala oraz do pełni szczęścia z jakich umiejętności taki reprezentant startował jako 18latek.Jak to mówią, natury się nie oszuka ;)

PS. Wnioski -> oj wywalałbym, wywalał :)
PS2. Ja cały czas z przyjemnością przeczytam Twoją propozycję skilli dla wzorcowego SF :)

OK, tylko proszę przypomnij mi się :)

Obiecuję już teraz, że nie będę się wtedy czepiał tak mocno tego, co już teraz jest oczywistym jego balastem - HN/PS/ST ;) Ja po prostu ciekawski jestem i lubię, jak mi ktoś coś udowadnia :)

nic nie bede udowadnial

:) masz 100% racji ze powinno byc lepiej pokaze jak moze byc po takim starcie

No a ztym wysokim potencjalem i trenowaniem pod NT to trzeba pamiętać, że z roku na rok liczba slotów w reprze będzie malała, jak Świątczak raz trafił do kadry tak będzie 10 sezonów w niej siedział, ta inicjatywa supertalentów z zeszłego sezonu była bardzo dobra, szkoda że nie jest kontynuowana

też uważam, że powinno się przynajmniej 2 roczniki kazdym nowym programem ogarniać, dzięki temu ewentuzalny awans na MŚ ma kontynuację a tak to narazie dupa jest.

Oooo...wszelkie testy i eksperymenty też dobre i bardzo pożyteczne :)

A propos...Po głowie mi chodzi, że ktoś miał jakiś ustawiony eksperymentalny spar po minionym sezonie grać i wyciągać być może jakieś ciekawe wnioski...Tylko teraz nie wiem kto, z kim i co miał testować...Ehh...skleroza :) Coś mi się widzi, że w II.1 i chyba tam zacznę szukać...

Zgadzam się, że na pewno coś w tym jest...Jednak jest też druga strona. Nawet Świątczak lada moment przestanie być trenowany i wtedy będzie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w kadrze grać najlepszym, ale już nietrenowanym czy jednak perspektywicznym, kilka (a nawet 1-2?) sezonów młodszym i tym samym słabszym, ale ciągle rozwijanym...

Gdzieś się pewnie za jakiś czas utworzą te umowne granice, od których mniej więcej będzie się zaczynał optymalny wiek dla seniora, do którego trenować będą najwytrwalsi i najbardziej zmotywowani oraz ilość sezonów, które taki gracz w reprze spędzi w końcu oddając pole młodszemu następcy. Na razie jednak tego luksusu nie ma i bardzo często dla 22 latka jedyną zachętą okazuje się właśnie powołanie do seniorów - jak nie ma przez chwilę flagi przy nazwisku to zaczyna czuć się oszukany i kto wie co jeszcze...no i nie trenuje :/

Akurat na bazie Świątczaka słabo się o tym rozmawia, bo on mocno odskoczył od norm i narzucił bardzo wysoki poziom następcom. Tym samym bardzo możliwe, że on w tej reprze posiedzi ho ho i jeszcze trochę...Jednak mimo wszystko takich graczy mamy ledwie kilku - całą resztę mógłby wymienić jakiś młodszy następca przykładając się trochę mocniej w treningu...No i właśnie - grać tym trochę lepszym nietrenowanym, czy takim który w sezon straty mógłby nadrobić i później jeszcze coś nadłożyć, lecz delikatnie oczekuje miejsca w zespole już teraz? :)

Co do akcji supertalentów...Wydaje mi się, że wkrótce taka akcja to będzie normalna procedura w skautowaniu nowowydraftowanych grajków. Tylko trzeba chyba poczekać, aż trochę więcej osób się do takich rzeczy przekona...W skrócie "Wywalałbym, oj wywalał" w różnym tych słów znaczeniu ;)

PS. Czuję się podglądany...Najpierw coś o moim historyku na PG, później o Paczule...normalnie aż rumieńcem płonę ;P