Dobrze wiesz, że nie o listy draftu poszło w kontekście naszego sporu..
A co poszło? ;-)
Każdy widzi, że poszło o to, że nie możesz pogodzić się z przegraniem wyborów w wirtualnej gierce internetowej, bo od wtedy to się zaczęło ;-) A spotęgował to fakt, że potem okazało się, że aż takim słabym selekcjonerem nie byłem jak wieszczyłeś ;-) A że nie miałeś pomysłów merytorycznych jak rozwijać kadry, i ewentualnie tymi pomysłami przekonać do siebie wyborców to postanowiłeś rozpętać tę głupią wojenkę ;-)
A z listami draftu chodzi o to, że sam sobie zaprzeczasz, tylko po to, żeby coś tam mi wytknąć ;-) Wielokrotnie pisałeś, że listy draftu (i inne rzeczy, które robiłem dla kadr) są dla nich nieprzydatne, a teraz nagle zmieniasz front i piszesz, że to daje wielką przewagę ;-)
A żeby było śmieszniej, to zanim wystartowałem w wyborach, to popierałeś robienie przeze mnie list i z uznaniem się o tym wypowiadałeś ;-) Zaczęło to drażnić dopiero, gdy przegrałeś wybory ;-)