Jak jeszcze grał Predator (zapomniałem jego nicka), to twierdził, że jest najlepszy, nawet będąc w dole tabeli:)
Nie żebym się z nim zgadzał, ale wiarę w siebie chłopak miał
a tabela ma to do siebie, że zmienną jest
dzisiaj pokazuje dobrze, zobaczymy, co pokaże jutro:P