BuzzerBeater Forums

LP, moim zdaniem mniej wykorzystywana niż motion :) moim zdaniem byłoby poszukiwanie nowej dominującej taktyki i niekoniecznie byłaby to LP

Myślę że nie oto koźlikowi chodziło. Dziwne;), ale pewnym sensie zgadzam się z nim. Za bardzo kombinujemy z treningiem do u21. Albo róbmy mutantów pod LI, albo pod taktyki obwodowe. Czas treningu do u21 jest zbyt krótki aby bawić się w półśrodki.
To własnie teraz wyszło, parę treningów JR i juz mieliśmy grać skutecznie RnG? Bezsensu. Trzeba się jasno określić i tłuc główne skille, czy to pod LI czy pod RnG. Rozumiem że nie ma w tym wiele miejsca na fantazję i pomysłowość selekcjonera, ale niestety tak wygląda sytuacja kadr u21.

Oczywiście inaczej sprawa ma się z NT.

Właśnie takie stereotypowe myślenie staram się wyplenić. To jest błędne koło to co prezentuje kozlik. LI aż do usranej śmierci.

nie podskakuj bo zaraz usłyszysz że tego nikt nie próbował że to jest niepewne , ze niesprawdzone itd itp ;-)

Ale borczi korzystał z R'n'G w meczu z Włochami z zupełnie innego powodu. LI nie było co próbować, bo wynik końcowy był znany z góry. W dodatku mieliśmy niższy entuzjazm oraz chyba forma również była gorsza, ale tu nie dam sobie ręki uciąć ;) To raczej była próba zaskoczenia, spróbowania czegoś innego żadnym kosztem. Porażka nic nie zmieniała, bo i tak byliśmy skazani na pożarcie. Jedynie kwestia małych punktów, ale one raczej wielkiego wpływu nie będą miały na klasyfikację (chyba, że przegramy ze Słowenią lub Francja wygra z Łotwą).

Różnica między nami jest taka, że Ty jesteś idealista, a ja jestem realista:-) Ja widzę co przynosi sukcesy. Ty kierujesz się marzeniami:-) Może i te marzenia są możliwe do zrealizowanie ale to ciągle niczym nie pokryte marzenia. Ja mimo iż lubię pomarzyć nie staram się za wszelką cenę zawracać kijem Wisły dla gdzieś głęboko zakorzenionej idei walki z szerokim trendem LI. Wolę udoskonalać to co jest, do czego dochodziło się sezonami i wiadomo, że to przynosi sukcesy. Sukces w BB uważam w większej mierze zależy od precyzji, pracy i samozaparcia niż od kreatywności.

Wszyscy widzimy co się dzieje. Zmiany niby weszły, a prawie nic się nie zmieniło. Dalej króluje LI.Podczas gdy my będziemy działać niestereotypowo, to Włosi sezon po sezonie będą wytartymi ścieżkami zdobywać kolejne tytuły:D

O ile jestem w stanie doskonale zrozumieć sens eksperymentowania w imię idei walki z LI we własnym klubie choćby dla poszukiwania sensu gry, dla samej frajdy odkrywania czegoś nowego, przecierania nowych szlaków itp. itd. to już ZUPEŁNIE nie rozumiem sensu przenoszenia tego na reprezentację. Reprezentacja to w mojej opinii NIE JEST POLIGON DOŚWIADCZALNY.

W reprezentacji powinno się wykorzystywać i ciągle udoskonalać dobrze znane, sprawdzone i przynoszące sukcesy schematy. Eksperymentować można na boku. Jak to przyniesie skutek to ok można próbować to przenieść na kadrę. Natomiast dzisiaj na dobrą sprawę nie ma ANI JEDNEGO poważnego sygnału, że bloki, czy atak z obwodu jest w stanie równorzędnie konkurować z LI. Pójście w tym kierunku na skalę reprezentacji to według mnie istne szaleństwo.

Ale borczi korzystał z R'n'G w meczu z Włochami z zupełnie innego powodu. LI nie było co próbować, bo wynik końcowy był znany z góry. W dodatku mieliśmy niższy entuzjazm oraz chyba forma również była gorsza, ale tu nie dam sobie ręki uciąć ;) To raczej była próba zaskoczenia, spróbowania czegoś innego żadnym kosztem. Porażka nic nie zmieniała, bo i tak byliśmy skazani na pożarcie. Jedynie kwestia małych punktów, ale one raczej wielkiego wpływu nie będą miały na klasyfikację (chyba, że przegramy ze Słowenią lub Francja wygra z Łotwą).

Być może pomyliłem się kwestii JR. To co pogrubiłem pokazuje jednak że jednak coś jest nie tak. Skoro z góry byliśmy skazani na porażkę. My? Tak duży kraj? To coś jednak jest nie tak? Że w kacie desperacji trzeba było zagrać coś do czego w ogóle nie mamy zawodników.
Pytanie, gdzie leży problem?
Ja to widzę tak, że albo źle trenujemy czyli jak napisałem wcześniej za bardzo kombinujemy z rozkładem skilli, allbo chętnych do treningu dla u21 jest tak mało, a i materiał słaby, że nie jesteśmy w stanie przygotować odpowiednich graczy. Tu nie ma wielkiej filozofii.

Próbowało takich dwóch...ale efekty mnie przynajmniej na razie zupełnie nie przekonują:-)

A co my możemy napisać o tych zmianach? Liczyłeś, że Ci sami zawodnicy, którzy 14 tygodni temu wyglądali identycznie jak teraz staną się nagle potworami w defensywie notując średnio 3 bloki na mecz? To tak raczej nie powinno działać. Pisałeś, że bloki na poziomie 11-13 są wystarczające, aby coś stwierdzić. A ja spytam na jakiej podstawie skoro IS podkoszowych jest co najmniej na poziomie 16?
Włosi osiągają sukces w u21, ponieważ trenują tak jak powinni, czyli idą na maksa w kilku głównych skillach odpuszczając pozostałe. Niestety, ale u21 to konfrontacja głównych umiejętności. W ciągu 4 sezonów brakuje czasu na boki. Dlatego też pisałem, że młodzieżówka to idealne pole do testów, ponieważ będę wiedział, czy połączenie bloków i obrony pod koszem jest w stanie zapobiec rzutom z bliska. Nie więcej, nie mniej.
Reprezentacja może być poligonem doświadczalnym. W każdym sezonie mamy do dyspozycji min. 1 sparing, w którym możemy coś sprawdzić, zobaczyć jak dana zmiana funkcjonuje, ale w ostatnim czasie te sparingi poświęciliśmy na........konkursy. I tak 18 latkowie bez treningu zabierali nam test. Jeżeli coś sprawdzi się w takim sparingu to nie widzę, aby nie sprawdzić tego ponownie w meczu o stawkę. W ME zawsze trafią się reprezentacje odbiegające znacząco poziomem. Podobnie jest w barażach MŚ, gdzie rywalizujemy z Azją i Afryką. Czym byśmy nie zagrali to są mecze, które winniśmy wygrywać.
Eksperymentować można na boku. Można, ale wskaż mi zespół, który to robi. Najlepiej taki zespół, który Cie zadowoli, czyli pewnie musiałbyś szukać go na poziomach D1-D2. Ja jeden z takich zespołów zamieściłem gdzieś an forum. Nazywa się "Silverbacks", który grając Motionem wygrał NBA i dzielnie rywalizował w B3. Co ciekawe, nie miał najwyższych pensji w tym czasie w lidze. Odzew ze strony innych userów w tym Ciebie był zerowy. Znam też inny zespół - white snake. 3 liga niemiecka. Trenuje również blokersów. Również na forum zamieścił wyniki swoich obliczeń (245985.1) - szukać pod nickiem nachtmahr. Odzew był podobny. Wymieniłem z nim kilka maili, jego najlepszy zawodnik ma 18 w id i 17 w sb. Ma też młodego Niemca, ale nie pamiętam już jego od/id/sb. On jednak odrobinę inaczej dokonuje swoich obliczeń ode mnie. Ja do swoich kalkulacji biorę wszystkie oddane rzuty zawodnika, który gra na podobnej pozycji co mój zawodnik (czyli Center) plus te, w których jest adnotacja, że był kryty przez KK. Czyli nieco więcej rzutów biorę do wyliczeń, ponieważ Niemiec bierze tylko te, w których jest informacja, że dany zawodnik był kryty przez blokersa.
Nie zgodzę się, że brakuje co najmniej jednego sygnału, że bloki warto trenować. Wymienię Ci ich nawet kilka.
1. Zacznę od liczb, czyli czegoś co przykuwa uwagę:
- 14,3% (4/28) z taką skutecznością rzucają rywale KK podczas ME
- 0% (0/5) z taką skutecznością rzucają rywale w drugiej rundzie ME
Co to oznacza? C naszych rywali średnio oddają 12 rzutów na 48 minut. Strasznie mało jak na LI. Dodatkowo kilka z tych akcji było po zbiórkach ofensywnych (szybka dobitka), więc prognoza ograniczenia poczynań C w następnym sezonie jest uzasadniona.
2. Pensja jest zdecydowanie niższa. Jeśli nie widać róznicy w grze ofensywnej/defensywnej pomiędzy zawodnikiem pod LI, a KK/Jochemem to po co przepłacać? Oszczędności mogą sięgać kilkuset tysięcy w perspektywie sezonu.
3. Mniej fauli. To nie jest już dowód poparty samą grą w NT, ale w lidze również bardzo rzadko fauluje. W przypadku NT dysponuję dokładniejszymi danymi i różnica między średnią wśród podkoszowych wynosi 2,4 faulu per 48 minut.

Mógłbym dopisać jeszcze 2 punkty, lecz są one dość subiektywne i nie poparte dowodami. Pierwszy z nich sugeruje, że podczas pobytu KK na parkiecie zawodnicy są zmuszani do oddawania dalszych rzutów, zatem wymagany jest JS u rywali. Druga teoria głosi, że rywale rozgrywają dłuższe akcje (lekko naciągane :P)

@Czesław
Problem powstał kilka sezonów temu. Kiepska baza, brak nadzoru - nie wiem. Joa był odpowiedzialny za t

Trzeba się jasno określić i tłuc główne skille, czy to pod LI czy pod RnG. Rozumiem że nie ma w tym wiele miejsca na fantazję i pomysłowość selekcjonera, ale niestety tak wygląda sytuacja kadr u21.

Dokładnie tak!:-) Najważniejsze by tłuc na maksa główne skille.

Wydaje mi się, że z Runem byłby o tyle problem, że potrzeba by więcej skilli by to działało. W U-21 czas determinuje najmocniej. Siła LI w U-21 polega w zasadzie na tym, że do LI graczy tworzy się najprościej i najszybciej.

Do LI obwodowym na dobrą sprawę wystarczy OD i PS.

Do Runa obwodowy musi mieć oprócz wysokiego OD i PS również wysokie JS i JR. Mało czasu, dużo większa pensja i pewnie grajki musieliby mieć większe potencjały.

Poza tym przewagę mieli by Ci co tworzą do LI bo skoro tam wystarczą w zasadzie dwa skille to mogliby im więcej czasu poświęcić i te skille byłyby odpowiednio wyższe.

Podkoszowy do Runa mógłby nie mieć ISa (ID i RB musi mieć), ale za to musiałby mieć BL, JS i JR. Znowu nic na czasie nie zyskujemy w stosunku do LI.

Dla mnie bilans Runa w stosunku do LI wypada znacząco na nie korzyść Runa.

Last edited by kozlik4 at 8/27/2013 9:09:00 AM

Włosi osiągają sukces w u21, ponieważ trenują tak jak powinni, czyli idą na maksa w kilku głównych skillach odpuszczając pozostałe. Niestety, ale u21 to konfrontacja głównych umiejętności.

I na tym powinniśmy zaprzestać dyskusję na temat przyszłości U-21 (bo o tym chyba dyskutujemy:D). Ja wiem, że ambicje sięgają pewnie kilka pięter wyżej...ale rzeczywistość jest taka, że medale w U-21 zdobywa się prostymi środkami i przede wszystkim systematycznym treningiem.

Coś czuję, że zaraz temat blokersów zepchnie w kąt U-21 dlatego urywam tą dyskusję. Na temat blokersów itp, itd. możemy pogadać w innym wątku:-)

Reprezentacja może być poligonem doświadczalnym. W każdym sezonie mamy do dyspozycji min. 1 sparing, w którym możemy coś sprawdzić, zobaczyć jak dana zmiana funkcjonuje, ale w ostatnim czasie te sparingi poświęciliśmy na........konkursy.

Selekcjoner to ma za zadanie zdobywać medale i zachęcać userów do treningu i zwiększać zainteresowania kadrą. Nie rozumiem dlaczego selekcjoner ma wykorzystywać sparingi do zadowolenia garstki ludzi chcących sprawdzić siłę bloków (już pomijam fakt, że odpowiednich zawodników nie ma by to testować). Ty byś chciał sprawdzić bloki, a ja np. chciałbym sprawdzić przydatność HN, ktoś inny wysokie PS u podkoszowych, a może ktoś inny chciałby zobaczyć jak sprawuje się taktyka Princeton:-) Kogo w takiej sytuacji ma uszczęśliwić selekcjoner?:-)

Testuje to się w klubach. Masz sparingi co tydzień. Jak nie sparingi to są jeszcze mecze lig prywatnych. Można ćwiczyć różne warianty. Ewentualnie podglądać inne teamy jak np. ten Silverback.

To skoro zgadzamy się w kwestii treningi głównych skilli, mówiąc prościej monoskilli, do reprezentacji młodzieżowej to nie rozumiem czemu negujesz fakt, że bloki nie należą do gamy głównych umiejętności?

To do czego służą Twoim zdaniem mecze sparingowe? Do sprawdzenia 18 latków z draftu? Czy może do zadowolenia garstki osób biorących udział w konkursach? Ja jestem zdania, że sparingi są do testów, do sprawdzenia co można poprawić, jak dane ustawienie/taktyka funkcjonuje. Skoro jedyną na razie alternatywa są bloki to czemu ich nie sprawdzić? Chyba warto. Bardzo bym chciał, aby borczi miał więcej wersji i ból głowy z tego tytułu, ale jak na razie to jego wybór ogranicza się stwierdzenia czy warto postawić na zawodnika z gorszą formą, ale wyższym rzutem z bliska. Jak chcesz sprawdzić kozioł u podkoszowych to śmiało, trenuj. Chcesz sprawdzić princeton? Również próbuj, w końcu on królował 20 sezonów temu i zapewnił tytuły B3 Kanadyjczykowi. Przegranie sparingu niczym nie skutkuje, ani nie tracimy entuzjazmu, ani nie stracimy wielu punktów w rankingu, a do wygrania jest wiedza. Może i na miarę medalu.