"Nowej jakości nie ma...
selekcjoner to jedno i na to już wiele było powiedziane i nie chciałbym się skupiać bo też on ma ograniczone pole działania, ale według mnie (a jestem człekiem z ograniczoną wiedzą co do skilli więc jestem jak każdy z was zwykłym obserwatorem poczynanń kadry) z tej mąki nie będzie chleba
nie wiem co jest nie tak na bank
ale moim zdaniem albo system kontroli graczy (nieskuteczne przekonywanie właścicieli co do formy grajków) albo ogólnie system kształtowania zawodników postawił nas według mnie z pierwszej piątki w Europie na poziomie słabeuszy
skoro powołujemy co najlepsze mamy, skoro się spinamy na mecz z makaronem, a statystyki są jakie są to całość nie gra jak trzeba.
Czy korzystając z tej mega bazy nie da się uzbierać lepszej drużyny??
wydaje mi się, że jesteśmy jak to Polacy za mocno związani z tym co znamy i boimy się nieznanego - czas sparów powinien pokazywać jakieś alternatywne drogi dla gry innych graczy niż tylko starych nazwisk. Trzymamy się tak bardzo kurczowo nazwisk, że nawet jesteśmy w stanie grać nimi na nie ich pozycjach byle tylko się pojawili. Włosi dowołali dwóch grajków, którzy zrobili różnicę. My niestety takich grajków mamy od początku i na zapleczu nie wiem czy ktoś się znajdzie do jednorazowego - wyjątkowo ukierunkowanego - wzmocnienia.
Kiedyś na początku polskiego BB mieliśmy jakichśtam grajków. Pamiętam akcję kiedy stwierdzono, że nimi owszem będziemy coś grać - ale zawsze to będzie poziom średni. Poszliśmy po całości plewiąc tych, którzy nie mieli szans na karierę. Wstawialiśmy całkowicie nowych graczy nawet jak byli młodzi.Może czas weryfikacji nazwsik w kadrze pod kątem współpracy z trenerami oraz ogólną przydatnością powinien nadejść zdecydowanie mocniej? Może czas po prostu skreślić kilka nazwisk i nie bić się o okruchy pod stołem - bo takie mam wrażenie, Dyzma narodów to my. Widzimy że trwa królewskie przyjęcie. Wchodzimy z typowo polską zwadą lekko na ślepo rzucając uwagi o naszej potędze i sile. Rozpychamy się łokciami by dorwać się do swojej części jadłospisu. I co..??? i po chwili jak zawsze wyższe sfery uświadamiają nam, że miejsce które zajęliśmy tak pewnie wciąż znajduje się pod stołem gdzie tylko o ochłapy - ale za to z jakim animuszem - możemy powalczyć.
Z takim podejściem nigdy niic nie wygramy...bo szczerze..nawet wygrana w PP - chociaż cieszyłaby to tylko rzecz pocieszenia bo w głównej imprezie jak zazwyczaj (bo kiedyś owszem i byliśmy i graliśmy) znów daliśmy dupy.
Nie mam pretensji do selekcjonera, że próbuje...ale mam wrażenie, że wszystko co związane z kadrą główną realizowane jest lekko na oślep. I nie widzę sensu dla akcji robimy PF. Zróbmy raczej kadrę bo to co mamy starczy jeno w tej chwili chyba na bycie przeciętnym a nie wiem czy o to nam chodzi.
p.s. czemu mam wrażenie, że w U21 wszystko jest bardziej świadome. Że vinnie wie czym dysponował, co chce zrobić, jakie ma szanse, i nawet ilu graczy oddać może (oczywiście tak by wciąż zasada pełnej świadomości nie została zachwiana) oddać na wszelkie akcje próbujące coś zmienić (jak Hawkeyed)
pogadajmy o kadrze i zapomnijmy o nowej jakości bo takiej jakośmy pokazali dotychczas w tym sezonie- przynajmniej ja - nie toleruję.
Last edited by Astarotte at 10/19/2010 1:56:04 AM