Trzymanie naszych "asów" ma sens, bo jak klub zbocieje to przepadli. Choć jakieś straszaki może by pomogły. Dopóki gramy tym co mamy najlepsze (gramy, co??) to mnie to nie przeszkadza. A atmosfera...chyba cisza przed burzą:)
ALE...
Mnie to również kadra martwi, szczególnie siła naszego ataku. Coś te nasze grajki zostały dogonione przez resztę, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Obecni zawodnicy są kilkusezonowymi weteranami, przecież wtedy też działali skauci, prowadzili tych graczy i w ogóle. Jakoś nie mam pomysłu co by tu dodać/zmienić. U21 jakoś wygląda, jest nadzieja. A sam prezes pewnie zaczyna czuć presję wyniku, bo jak będzie wielka, biała d..a to... wiadomo co:)