W ogóle dziwny był ten mecz.. Po Q1 miałem niezłą przewagę, aż się zdziwiłem. Podwojewski kontuzja, lekarz nie pomógł i dupa.. Rezner też grał piach.. Za to Amerykaniec nadrabiał, nie pamiętam tak dobrego meczu mojego PG. U Ciebie Beer zagrał chyba pół meczu, o ile dobrze pamiętam, jakby grał więcej to byś mnie zniszczył jak bota ;)