BuzzerBeater Forums

BB Poland > Mecz dnia

Mecz dnia

Set priority
Show messages by
From: Pewu

This Post:
00
155156.304 in reply to 155156.302
Date: 2/19/2011 4:24:46 PM
Overall Posts Rated:
914914
Nie jest to normalne, ale takie jest właśnie piekno koszykówki :) Można wygrać 3 kwarty, ale przegrać mecz. Specjalnie dla Ciebie przeglądałem wyniki dzisiejszych spotkań i kilka takich kwiatków było.

From: R-Allen

This Post:
00
155156.305 in reply to 155156.302
Date: 2/19/2011 4:28:42 PM
Overall Posts Rated:
2020
Pamiętam, że bodajże w tamtym sezonie Sacramento Kings przegrywali różnicą ponad 30 pkt z Chicago Bulls jeszcze w połowie 3 qw i mimo tego udało im się jeszcze wygrać :) Co za mecz :D A co miał powiedzieć wtedy trener byków? ;)

From: B.B.King

This Post:
00
155156.306 in reply to 155156.302
Date: 2/19/2011 4:32:57 PM
Overall Posts Rated:
12061206
To twoim zdaniem to normalna sytuacja, że wygrywając przed 4 kwartą 21 pkt mecz sie przegrywa
Nie płacze, że przegrałem, tylko wnerwia mnie taka sytuacja (jaka wnerwiłaby jakieś 99% menadżerów, w tym 1% mieścisz sie ty)

Nienormalna była tylko sytuacja, że wygrywałeś po trzech kwartach ;-)
W czwartej po prostu wszystko wróciło do normy. Ja często widzę taką sytuację, że faworyt w czwartej kwarcie robi odjazd. Tak jest silnik skonstruowany, że w początkowych kwartach lubi robić emocje i daje szanse gorszemu, ale od czwartej nagle coś pęka.
Oddzielną sprawą jest, że w Twoim składzie jest tylko jeden starszy grajek, o którym można powiedzieć (mocno naciągając) że jest w miarę sensowny - to Vlasis. Tylko niestety stary, jakby był młodszy to jeszcze dałoby się go "naprostować".

From: Sztuker

This Post:
00
155156.309 in reply to 155156.307
Date: 2/19/2011 5:01:05 PM
Szerszony
PLK
Overall Posts Rated:
12961296
Second Team:
Szerszony II
Ja miałem taki mecz w zeszłym sezonie o proszę: (26679087).
Do połowy 3 kwarty jakieś 20 pkt. przewagi i nic nie wskazywałoby na porażkę mojej drużyny, a jednak... Mimo przewagi na tablicach, nabitego enta, meczu u siebie i dosyć dobrej taktyce dało się przegrać. Płynność zadecydowała kto powinien zostać zwycięzcą. Przykro mi, tak czasami bywa, a porażka jest uzasadniona, Twoja jak i moja.

OG.
From: B.B.King

This Post:
00
155156.310 in reply to 155156.307
Date: 2/19/2011 5:05:58 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Miewałem już takie.
Jak gram z pozycji underdoga to nawet +20 przed ostatnią kwartą nie gwarantuje zwycięstwa.
Przez trzy kwarty można nadrabiać lepszą taktyką ale jeśli rywal jest dużo mocniejszy (zawodnicy i/lub hala i/lub entuzjazm i/lub nastawianie), to pod koniec trzeciej lub w czwartej kwarcie potrafi zrobić taki odjazd, że nie da się nic zrobić.
Czasem wcześniej wypracowana przewaga wystarcza a czasem nie. Pewnie gdybyś trafił jeden osobisty więcej to by wystarczyła.

From: R-Allen

This Post:
00
155156.312 in reply to 155156.309
Date: 2/19/2011 5:24:23 PM
Overall Posts Rated:
2020
O tym samym mówiłem :)

From: B.B.King

This Post:
00
155156.313 in reply to 155156.311
Date: 2/19/2011 5:32:13 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Jasne, że normalne. Pamiętasz zniszczenie Gwiazdy Śmierci? Przez prawie cały film rebelianci łapali baty i dopiero w ostatniej chwili Luke'owi się udało ją rozwalić. To samo np. w Dniu Niepodległości - też zniszczyli statek w ostatniej chwili, jak już w zasadzie strzelał. Bombę zawsze się rozbraja na 2 sekundy przed końcem, itede, itepe. W zasadzie obejrzyj sobie dowolny przykład i zobaczysz, że to zawsze końcówka jest najważniejsza.

A teraz jeszcze przejrzyj sobie ten mecz od tej chwili - zapamiętaj wynik, który Ci się wyświetli i porównaj z końcowym:

http://www.buzzerbeater.com/match/13583/reportmatch.aspx?...

From: Pewu

This Post:
00
155156.314 in reply to 155156.311
Date: 2/19/2011 5:52:24 PM
Overall Posts Rated:
914914
W przeciwieństwie do mojego dzisiejszego meczu to tak :P Rywal zdobył 1 punkt przez uwaga....11 minut drugiej kwarty.

Advertisement