Ja miałem taki mecz w zeszłym sezonie o proszę:
(26679087).
Do połowy 3 kwarty jakieś 20 pkt. przewagi i nic nie wskazywałoby na porażkę mojej drużyny, a jednak... Mimo przewagi na tablicach, nabitego enta, meczu u siebie i dosyć dobrej taktyce dało się przegrać. Płynność zadecydowała kto powinien zostać zwycięzcą. Przykro mi, tak czasami bywa, a porażka jest uzasadniona, Twoja jak i moja.