W PLS bodaj w trzech chyba meczach zapomniałem ustawić składu, a finał grałem po dwóch CT więc z ent. bodaj 3 i trochę eksperymentalnym składem, bo z Rakusia żaden wybitny SF, z Plenysa właściwie niespecjalnie PF, a Graziani.. Center niezły, ale też bez jakiegoś wielkiego szału.
To tak w kwestii pocieszenia :D
A teraz trochę smutaśnie, kilku dobrych zawodników będzie w sumie nietypowo trenować, więc.. Będę poniekąd do ogrania ;)