Nie podważam tego absolutnie, natomiast uważam, że nie tylko Kraków wzmocni się do przyszłego sezonu. Patrząc obiektywnie na sytuację w lidze chciałbym podkreślić, że wchodziłeś do finału jako underdog niezależnie od przeciwnika - czy to z mocarną czy ze Slamami. Pretendentem możesz być i nikt Ci tego nie odbierze, natomiast faworytem bym Cię nie nazwał
Idąc dalej, to może być jedna z lepszych okazji do awansu.