Hehe - dobry żart... W tym składzie nawet przy nastawieniu zniszczyć chyba bym nie dał rady;]
Ogólnie to czasu coraz mniej:/ Dziś wróciłem z delegacji i szczęście, że ustawiłem się we wtorek. Niby zwiecha w tym PP bo myślałem, że będzie inaczej ale nie aż taka zwiecha:] We wtorek też nie oglądałem meczu bo robiłem na budowie. Przedzwoniłem do żonki, zalogowała się i mówi, że wynik na czerwono i podała wynik:) Wracam, sprawdzam - wygrałem. Powiedziała mi mecz 1 od góry :) poprawiło mi humor 200%:)
Pozdrawiam
Last edited by Klosek at 8/5/2010 5:35:32 PM