Od razu zaznaczam, że odpowiadam tylko i wyłącznie dlatego, że skierowałeś tego posta bezpośrednio do mnie.
W przeciwnym razie absolutnie nie zamierzałbym mieszać się do całej rozmowy, bo męczy mnie ten spór i prowadzi wyłącznie do tego, że odpowiedź na pytanie "co dalej z naszą kadrą" staje się niezwykle prosta - "nic". Powoli zaczniemy staczać się w dół, i tyle. Bo zamiast działać wspólnie to wprowadzamy podziały, niechęć, wyszukiwanie cudzych wad, pomyłek, manipulacji, oszust, pół-prawd itd., itp. Gadamy dużo, ale działania jest niewiele. W sumie to jest typowo Polska przypadłość, więc nie powinno to dziwić, ale sądziłem, że dobro kadr (obu) powinno być dobrem nadrzędnym. I nie jest problemem to, że w tej chwili mamy dwa skłócone obozy +paru niezależnych +paru którym nie zależy. Problemem jest to, że członkowie tych obozów nie mają do siebie szacunku. Kwestia sympatii do takiego czy innego menadżera wielu przysłania obiektywność patrzenia, a to niestety nie prowadzi do niczego dobrego. Na szczęście są też tacy, którzy mimo optowania za danym "obozem" nie próbują wdawać się w pyskówki, bo dopiero by się zaczęło...
Kończąc tę krótką i zupełnie niepotrzebną wypowiedź w temacie, w którym miałem się nie wypowiadać dodam tylko, że cała sytuacja napawa mnie smutkiem. Niestety. Bo tak się składa, że darzę sympatią że tak powiem "głównych przedstawicieli" obu obozów i nie sądziłem, że dojdzie kiedykolwiek do tego co dzieje się obecnie. Ale okazuje się, że byłem po prostu głupi. Ale to już mój problem.
Czas na moją opinię w sprawie czata. Ja osobiście uważam, że logowanie się pod nie swoim nickiem jest absolutnie konieczne, chociażby po to, abym jako GM mógł tam bezkarnie wejść i poczytać sobie to, czego nie pisze się podczas mojej obecności. A to potrafi być bardzo ciekawa lektura. Dzięki temu mogę bez problemu w każdej chwili przejąc opta chata, a to już daje całkiem fajną władzę. Dla członków personelu BB połączenie nicku z czata z nickiem z gry nie jest niemożliwe, więc GM zawsze może o taką identyfikację wystąpić. I wystarczy.
Jeżeli rozmowa z czata udostępniana jest na forum BB, to ja nie widzę w tym nic karalnego. Bo czat globalny nie jest prywatnym pokojem, tylko pokojem dostępnym dla wszystkich. A to oznacza, że mogą to czytać ludzie, którzy uwierzą w co niektóry wypowiedzi i od razu negatywnie nastawią się do innych członków społeczności. A to z kolei może zostać uznane za działanie celowe, absolutnie niezgodne z zasadami tej gry (mówiąc inaczej - nie róbmy "dzieciakom" wody z mózgu tylko dlatego, że kogoś lubimy lub nie). Gdyby te wypowiedzi pojawiły się na jakimś innym forum, zewnętrznej stronie czy czymś takim, to co innego. Ale o tym nie ma co rozmawiać.
Powiem to wyraźnie - dla mnie czat jest miejscem publicznym. I jest nim tak długo jak długo jest na nim choć jedna osoba, której nie potrafimy zidentyfikować lub co do której poglądów nie jesteśmy pewni. Bo może sobie nie życzyć czytania takich czy innych "osobistych wycieczek". Jeżeli podczas meczu reprezentacji przełączę na forum ligowe, i pojawi się tam oprócz mnie dwóch kumpli z ligi, których zdanie na taki czy inny temat znam, jestem go w 100% pewny, i wiem że mogę powiedzieć pewne rzeczy, które pozostaną między nami, to ten czat mogę uznać za prywatny. W przeciwnym wypadku zawsze będzie on miejscem publicznym. Takie jest moje zdanie. Prywatnie to sobie można BB@ wysyłać.
Piszesz "W końcu czat nie jest publiczny i to co się piszę jest dostępne wyłącznie dla osób, które w nim uczestniczą." I masz rację. Uczestniczą w czacie, a nie tylko w rozmowie. Gdyby chodziło tylko o te rozmawiające, to mógłby być prywatny, ale tak nie jest.