Mocną kartą przetargową do podjęcia takiej decyzji był jeszcze fakt, że domyślałem się, (granicząc nawet z pewnością), że zagrasz TiE.
Na Twojego Normala pewnie i moja spinka by nie pomogła..:)).
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.