BuzzerBeater Forums

:) O matkooooo, daj podsumować, bo większość rzeczy musiałbym w odpowiedzi pisać... no dobra, niech będzie:)

To po kolei...

SF - Poradzisz ma IS 13, a Grzywacz 10 - do tego nasz obwód cały w "siódemkach" (oprócz jednego niemca). Generalnie nie wyglądało to tak źle u niskich i SFów, a odstawaliśmy zespołowo od wszystkich z czołówki.

"W poprzednich sezonach..." - może tak, nie mam pojęcia jak było w poprzednich sezonach - w tym staty zespołowe wyglądały tak, jak pokazywałem. U Łotyszy krzywdę nam robił gracz o IS=19, u Włochów podobnie. Nasi wysocy mają SS4 na poziomie rocznika niżej...

"trzeba było dać więcej podkoszowych do składu? Nie znalazłoby się ze dwóch grajków z IS i ID 13-14, OD z 7-8 i JS koło 8-10?")))))) Sorka, ale siedzę i się śmieję do monitoru... niestety - chciałbym, żeby się chociaż jeden taki znalazł;) Poradzisz na SFie to akurat najlepsze co nam się mogło trafić... nie gra w Polsce, więc wkleję skille:

12 5 17 16 17 7 13 10 3 5

Suma obron 27 i do tego IS=13 i JS 12... ideał ze zdecydowanie najwyższym SS10.

Co do planu zagrania wysokim na SFie - tak, taka koncepcja była długo dyskutowana (między innymi z Alicją). Jedynym graczem, który jeszcze w miarę sensownie pasował do tej koncepcji był Krystian. Znasz jego skille, więc wiesz, że OD na poziomie 4 szału nie robi. Szczerze mówiąc nie zagrałem tego z kilku powodów:
- z Łotwą bałem się, że ich SF (na tej pozycji gra tam nominalnie SG (26647537) ) wykasuje Krystiana z jego "czwórką" momentalnie, a do tego Zakss będzie miał łatwiej na PFie - stąd też Grzywacz, który w meczu z Włochami był najlepszy na w naszym zespole (fakt, że pod taktyką obwodową).
- z Francją wrócił już Poradzisz - szczerze mówiąc to trochę pułapka mieć takiego zawodnika - powinien grać, bo skille zdecydowanie najlepsze w roczniku. Musiałbym zrezygnować z bungi i ustawić Poradzisza na rezerwie na SFie... i ryzykować stratę potencjału Wołoszyka. Oceniłem, że więcej stracę niż zyskam. A do tego liczyłem, że penetracje Poradzisza i wysokie JS+IS spowodują kłopoty w obronie rywali.

A co do KK - może błąd... przekonało mnie to SS2=39. Liczyłem, że dzięki temu nasza obrona będzie górować nad IS rywala. Nie mając żadnej alternatywy w postaci gracza z IS na poziomie 16-17 wolałem te "39" od kolejnej "14" na IS.

Na koniec jeszcze o tym, że nie ma się co przywiązywać do pozycji w U21 - tu mam inne zdanie. Niestety brak czasu na trening multiskillowy powoduje, że moim zdaniem w U21 powinno się skupiać na szykowaniu umiejętności dokładnie pod daną pozycję.

Twoje założenia nie wydają się głupie...z tym, że jak patrze na tych grajków co miałeś to może nie był to skład na miejsca 1-2. Może nawet nie na 2-4....ale to miejsce w barażach MŚ według mnie było w zasięgu.

Na koniec jeszcze o tym, że nie ma się co przywiązywać do pozycji w U21 - tu mam inne zdanie. Niestety brak czasu na trening multiskillowy powoduje, że moim zdaniem w U21 powinno się skupiać na szykowaniu umiejętności dokładnie pod daną pozycję.

Bardziej chodziło mi o to, że U-21 jest specyficzne niż żeby nie przywiązywać się do pozycji:) Po prostu ciężko jest w 3-4 sezony stworzyć dobrego nominalnego SFa. Dlatego czasami bardzo dobrym rozwiązaniem na tą pozycję jest dobry PF.

Rozumiem, że znasz nasz cały skład i składy rywali?:)

Śledziłeś przecież przebieg rozgrywek... możesz więc wyjaśnić, jakim cudem mieliśmy wygrać z Łotwą, skoro ulegliśmy im będąc w maksymalnej formie i grając z wyższym nastawieniem? Albo Francją, która pokonała tę Łotwę mimo tego, że Łotysze mieli wyższy ent?:)

Słowa, słowa... równie dobrze ktoś mógłby napisać, że mogliśmy wygrać ME... co to zmienia, jeśli na boisku okazuje się, że nasz najlepszy skład na jaki nas stać i do tego będący w sprawnej formie przegrywa z Łotwą. Przecież tak Francja, jak i Łotwa do ostatniej minuty przy równym nastawieniu toczyły walkę koło remisu z Włochami ulegając w samej końcówce.

Jeśli według Ciebie było w zasięgu, to proszę napisz w jaki sposób byś to osiągnął. Proszę o trochę realizmu... zrozumiałbym, gdybyś dodał, że gdybyśmy znaleźli się w drugiej grupie, to... ale w grupie, w której graliśmy to szczerze mówiąc uważam, że to totalne oderwanie od rzeczywistości.

Moje założenia były proste - pisałem, że mamy zespół na 6 miejsce i dlatego ważne było wygranie grupy. Liczyłem, że w ten sposób ominiemy Łotwę i o drugie miejsce w grupie zagramy z Francją. Niestety Łotysze przekombinowali i walcząc o złoto sami "wepchnęli się" do trudniejszej grupy i jednocześnie nas stawiając "pod ścianą":(

Last edited by borczi at 9/15/2013 6:38:55 PM

Bazy na nowy sezon stworzone, skauci, którzy chcą pracować dla Polski - wybrani... sparing z Węgrami umówiony... zostało tylko podsumować poprzedni, niestety niezbyt udany sezon.

Nie wiem, jaki skład był dwa sezony temu... więc mimo, że słyszałem głosy, że lepszy i że mam się czego obawiać, to i tak optymizmu było wiele. Wyselekcjonowana grupa zawodników i ich właścicieli bardzo fajnie współpracowała - w tym miejscu w pierwszych słowach chcę jeszcze raz im BARDZO MOCNO PODZIĘKOWAĆ!!!! Zwłaszcza zjednoczenie przed meczem z Łotwą było genialne! Wszyscy jak jeden mąż dopilnowali jak najlepszej formy.

No to od początku... szczerze o wszystkim...

Cel - celem był medal. Inaczej nie miałoby sensu podejmować się tego zadania.

Taktyka - po sprawdzeniu składu wiedziałem jedno - nie mamy na obwodzie NIKOGO, kto mógłby rzucać. Najwyższe JS rzędu 11-12 powodowało, że nie miałem co liczyć na to, że w decydujących meczach ugram cokolwiek taktyką obwodową. Zostawało więc "męczenie" tego co wszyscy na świecie - Look Inside. Być może jednak błąd... analizując dwoa najważniejsze dla nas mecze (z Łotwą i Francją) zastanawiam się teraz, czy nie lepiej było spróbować jednak wolniejszej Low Post. Tego się niestety już nie dowiem.

Rywale - analiza pensji, DMI i tego, co udało mi się "podglądnąć" dzięki abonamentowi w buzzerbeaterdb! i TL wskazała, że trzy zespoły dość mocno się wyróżniają. To Włochy, Łotwa i Rosja. Dalej jest Francja... i nieco dalej my, Hiszpania, Turcja, Ukraina, Słowenia. Patrząc więc na grupy uznałem, że priorytetem jest wygranie naszej - jak sądziłem unikniemy wtedy dwóch zespołów z najlepszej trójki (Rosji i Łotwy). Występ w grupie z Włochami miał też ten plus, że w razie awansu do półfinału, nie trafimy już na nich. Założeniem było więc, że wygrywając grupę zagramy z Francją o medal, a w najgorszym razie zostaną nam wtedy baraże do MŚ.

Nastawienie - chciałem jak najwyżej wygrywać pierwsze mecze. Małe punkty mogły się liczyć, a do tego miałem nadzieję, że wysokie wygrane wystraszą przeciwników, którzy w meczach z nami nie będą tracić enta uznając, że i tak nie mają szans.

Rzeczywistość - niestety szybko okazało się, że z tą naszą siłą będzie różnie. Bułgaria - też dzięki mojej porażce taktyczne i wybraniu w obronie strefy 3-2 - zagrała z nami wyższym nastawieniem i sensacyjnie wygrała. Okazało się zresztą, że złożyło się tak pechowo, że co rywal, to wyższe nastawienie. Kolejni przeciwnicy również na nas grali z wyższym entem (może wyjątkiem Węgrzy, którzy wcześniej bezsensu stracili trochę enta na Finlandię). Na szczęście świetna druga połowa z Estonią i rozgromienie Węgrów spowodowało, że zgodnie z planem wygraliśmy grupę. Kosztem były dwa normale (na dwa razy CT przeciwników). Sprawdzenie innych wyników i SZOK... Łotwa podłożyła się Turcji. Czytałem na forum Łotyszy tłumaczenie ich szefa - jego zdaniem dzięki temu zaoszczędzą tyle enta, że z drugiej pozycji pokonają pierwszy zespół drugiej grupy. Moim zdaniem plan był bezsensu od początku. W drugiej grupie Łotwa nawet z delikatnie niższym entem miała szansę powalczyć z Rosją o pierwsze miejsce. W naszej trafiała na faworytów - Włochów i dwa silne zespoły (Francję i nas). "Wszystko albo nic" Łotyszy... i wyszło im NIC. Enta zachowali do końca prawie na maksa, ale co z tego skoro przegrali sensacyjnie z Francją nadziewając się na ich motion. Wcześniej niestety zdążyli nam odebrać szansę na medal. Szczerze mówiąc przygotowania do meczu wyszły nam perfekcyjnie - sprawna forma 8 zawodników + 3 w silnej wysokiej. Niestety kontuzja Poradzisza trochę smuciła. Mimo wszystko byłem pełen wiary, że uda nam się wygrać ten mecz. Nawet mimo tego, że wcześniej uznawałem Łotwę za drugą siłę w tych ME. Uzgodniłem z ich trenerem, że oni zagrają TIE, a my normala... do tego mieliśmy wyższą formę... no niestety - od pewnego momentu gra nam się posypała:( Okazało się, że ten mecz zadecydował też o braku awansu do baraży MŚ. W kolejnym meczu z Francją od początku szło źle..

Niestety kolejna porażka pogrzebała nasze szanse na jakikolwiek dobry wynik w ME. Ostatecznie 7-8 miejsce w Europie i brak awansu do baraży do MŚ - to boli najbardziej, bo kolejny rocznik lepszy niż tamten:(

Przyczyny bądź co bądź porażki - moim zdaniem (kolejność przypadkowa):

- pechowy zbieg okoliczności - kombinacje Łotyszy spowodowały, że zamiast walczyć o MŚ z Turcją/Słowenią, to musieliśmy po stracie enta z Łotwą zmierzyć się z Francją. Myślę, że z drugiej grupy awansowalibyśmy do "czwórki". Porażki Łotwy z Turcją nie mogłem niestety przewidzieć:(

- nie mieliśmy niestety lidera - u Włochów były przynajmniej trzy wieże, u Łotyszy Zakss i na obwodzie , u nas w każdym meczu dobrze grał ktoś inny... liczyłem na Krystiana i Maciałka, ale grali w kratkę. Mieliśmy bardzo równy skład, ale tylko to było naszą przewagą. Nie mieliśmy żadnej przewagi w IS, w zbiórkach. W obronach byliśmy na podobnym poziomie. O ile jednak ta nasza obrona dawała radę (o czym świadczą niskie wyniki w meczach z naszym udziałem), to atak już mocno szwankował. Dość powiedzieć, że w grupie ćwierćfinałowej rzuciliśmy najmniej punktów - mniej nawet od Czechów i Słowenii. To już daje do myślenia. Zabrakło nam takiego "stutysięcznika" z IS koło 18-19. Był Krystian, ale...

... i to kolejny powód takiego wyniku - kondycja:( Niestety tak się złożyło, że w kilku przypadkach było z tym beznadziejnie. W sezonie kadrowym starałem się poprawiać - ale co da się zrobić z jedynką... na dodatek goniąc cały sezon trenujących mocno rywali. U Krystiana poprawiliśmy z "1" do "2". Jedynka została u Czarkowskiego, dwójka u Korczakowskiego, trójka u Rokickiego. Liczyłem na to, że mając wyrównany skład 12 zawodników, zniweluję znaczenie tej naszej ułomności. Niestety wydaje mi się, że zwłaszcza u Krystiana ta "2" to ciągle było zbyt mało.

- kontuzja Poradzisza - niestety przypadła przede wszystkim na mecz z Łotwą. Zagraliśmy wtedy tylko z Grzywaczem na SFie. Zagrał tylko 16 minut i spadł za 6 fauli:( Oprócz niego na tej pozycji bunga stawiała na zmianę wysokich i Janasa. Niestety nasi wysocy nie mieli "góry", która by pomogła na SFie... a Janas "dołu". Ten więc taktyczny zabieg się nam nie udał.

PeWu przygotował staty - wrzucę je jutro... mam problem z tym załącznikiem i pocztą:(

Last edited by alicja at 9/19/2013 4:14:09 AM