Udalo sie przejść kolejną runde i to by było na tyle...
Jak wczesniej miałem szczęście i trafilem na mniejszości, czyli jeden zespół z 2 z V ligowców to teraz mam pecha bo trafiam na mega druzyne z PLK. Tutaj zdecydowanie kończy sie moja przygoda (Korsarze ze Stolicy i to grają jako gospodarze - szanse moze 1:20), ale i tak dobry wynik uzyskalem grając bez szczególnej napinki. Duże znaczenie ma losowanie w PP i czasem nic nie mozna zrobic.
Liga ważniejsza niz jedna runda PP, wiec z ucieszonym okiem widze swój zespół w tak wąskim gronie i powodzenia dalej życze :)
SeeYa