Myślę, że taka tendencja będzie utrzymana.
Mój pierwszy draft (sezon 5) przyniósł dużo więcej fajnych graczy do BB.
Mam wrażenie, że zawodnicy są Tworzeni procentowo - np. 1% PG z pensją powyżej 6 tys., 3% powyżej 5 tys., 10% powyżej 4,5 tys. itd. (naturalnie jest to uogólnienie, ale myślę, że ma sens).
Kiedyś te wartości procentowe były pewnie wyższe i bardzo możliwe, że są wyższe w krajach z mniejszą liczbą użytkowników (ale głowy nie dam).
Obecnie dają one całkiem niezły dopływ fajnych graczy, ale ze względu na dużą liczbę użytkowników rozmywają się oni w ogromnej masie zawodników nic nie wartych, których procentowo jest naturalnie najwięcej.
A dlaczego zdarzają się ligi, w których nie ma z kogo wybierać i perełki, które trafiają do botów - bo ich przydział jest całkowicie losowy.
Dlatego inwestowanie w draft to obecnie wielka loteria. Jeżeli wybiera się jako jeden z pierwszych, to jeszcze może mieć to sens, ale trzeba wtedy ponieść sporo nakładów. A i tak nie ma gwarancji, że coś z tego będzie. Jak zwrócą się koszty, to już dobrze :)