ja myślę, że możnaby zostawić sezon zasadniczy jak jest, finał ligi również, czyli do 2 wygranych, a półfinał i finał konferencji zrobić po prostu 2 mecze, wygrywa ten, kto wygra dwumecz 2-0 lub drużyna z lepszym bilansem punktów przy dwumeczu 1-1. Zawsze to jakaś nadzieja dla słabszych, przy okazji zostawiając postawę drużyny w PO z sezonu zasadniczego, czyli 3 możliwości. Sezon nam się wydłuża tylko o 2 mecze, wtedy i dla 5 miejsca coś można wymyśleć, żeby nie był stratny.
tylko,ze wtedy nonsensem bylaby sytuacja, ze lepszy z RS wygrywa mecz numer 1. I z gory wiadomo,ze nawet jak przegra mecz nr.2 to i tak awansuje bo ma lepszy bilans. Wiec wychodzi na to samo. Druzyny gorsze musialyby wtedy wygrac 2-0 inaczej nie maja szans. Wiec powiedzialbym nawet, ze stawia to ich wtedy nawet w gorszej sytuacji. Bo latwiej jest zrobic 1 niespodzianke i awansowac 1-0, niz 2 razy niespodzianke, bo musza wygrac 2-0 zeby awansowac.
Wiec chcac lepiej, zrobilisbymy gorzej :D
A co do PO-Normal i CT od tych PO, to uwazam ze to bardzo dobry pomysl. Wczesniej bylo latwiej o niespodizanke slabsze zespoly pewnie zawsze graly MOTSa, bo nie mialy nic do stracenia, a lepsze nigdy nie mogly sobie na to pozwolic, chyba,ze w ostatnim meczu finalu.
Nie mowiac o sytuacji, kiedy dobry zespol chcial dalej ciagnac dobre morale i gral PICa, a slaby zespol dawal MOTsa, bo o finalach i tak nie mysli, to moglo duzo zamieszac, co mysle ze mialoby negatywny wplyw na dalsza atrakcyjnosc PO.
Last edited by Borickson at 2/12/2009 4:24:57 AM