1. obrone trenuje sie tak samo jak atak.
Nie. Obronę trenuje się szybciej. Żeby zwiększyć siłę rażenia to trzeba poprawić JS,JR,DV,IS, a w pewnym stopniu także podania i kozłowanie. Natomiast żeby zwiększyć siłę obrony to wystarczy tylko OD i ID, oraz w niewielekim stopniu BK.
Jednak ja zwracam uwage na to,ze coraz czescie porownanie atak z bliska <-> obrona pod koszem, atak z dystansu <-> obrona na obwodzie, przestaje byc poprawne. Albo HT Bug bawi sie w najlepsze.
Trzeba z tego tylko wyciągnąć wnioski. A wniosek jest prosty - nie opłaca się pakować ataku, gdy jest wyższy od obrony przeciwnika - a obronę opłaca się pakować zawsze.
Widzę to po meczach. O wiele łatwiej jest przykryć przeciwnika w obronie tak, że będzie miał ocenę 50 punktów na 100 rzutów. A o wiele trudniej jest uzyskać sytuację, w której zawodnik będzie miał 150 punktów na 100 rzutów.
A jako punkt wyjścia można przyjąć, że standardem jest 100 rzutów na 100 punktów. Więc np. jeśli mam przykryć dwóch zawodników po równo, to wtedy każdy z nich będzie oddawał 100/100 + 100/100 = 200/200. Natomiast jeśli przykryję ich nierówno to wyniki będą w stylu 70/100 + 120/100 = 190/200. I tu jest zysk.
Oczywiście tak całkiem do końca nie jest, bo ten 120/100 będzie wtedy rzucał częściej. Ale to już daje nam pogląd, że zawsze warto podbijać obronę, a atak o wiele mniej.
I jeszcze kolejna rzecz. Mając wysoką obronę można wymusić więcej strat. Natomiast jeśli rywal ma słabą obronę to po pierwsze ma mniej przechwytów a po drugie częściej fauluje. Więc nawet jeśli będziemy więcej pudłować mając słabszy atak, to zawsze możemy liczyć, że rywal sfauluje i rzucimy z osobistych.