BuzzerBeater Forums

odwroceni;)

wg mnie zerknij jakie masz pensje, podziel to na 12 i kup takich 12 zawodników;-) Tak jak w reprze cała dwunastka zbliżona do siebie skillowo oczywiście z podziałem na pozycję.

Wg mnie to wcale nie jest najlepsza taktyka. To jest taktyka dla kogoś, kto nie ma czasu bądź umiejętności by przeanalizować rywala i przygotować się do meczu. To jak wrzucenie losowo wybranych numerów w totolotku. Nie masz na nic wpływu. Poza wprowadzeniem do składu 12 zawodników. Wyboru opcji w ataku i w obronie. Czyli jednak coś tam wybierasz. Ale jak dla mnie opcję "Zostaw decyzje trenerowi" nie nazwałbym nawet taktyką. Grając w ten sposób przesuwasz się raczej na pozycję prezesa klubu czy tam generalnego menadżera, który ma wpływ głównie na ruchy kadrowe. Za resztę odpowiedzialny jest trener. Który de facto w BB nie istnieje ;)

Także gdyby się uprzeć to tak po prawdzie tych medali nie wygrali selekcjonerzy tylko skauci i właściciele zawodników.

Dokładnie to nawet przy tej taktyce ciężko nad treningiem zapanować... Bo na każdej pozycji gra 3 czasem 4 zawodników w jednym meczu;-)

Opcję widzę taką: skoro ta taktyka daje większą moc o te 20-30% to o tyle można zmniejszyć pensje w porównaniu do dotychczasowych, to nam daje jakieś 100k tygodniowo na plus, do tego oszczędność na trenerze powiedzmy w moim przypadku 30k, bo już nie trzeba wyjątkowego, dzięki jechaniu formy więcej zwycięstw, a to więcej ludzi w hali powiedzmy o te +50k w moim przypadku i mamy nagle tygodniowo ok 200k więcej przy takiej taktyce na grę. W sezonie to daje jakieś 3kk, zarobi się tyle na treningu w tych czasach???

A do tego mamy z głowy trening małolatów, który za zwyczaj osłabia drużynę! I co sezon wymieniamy sobie dwóch zawodników dokładając do dwóch sprzedanych po 1,5kk.

Moim zdaniem to żaden bug.
Ma zalety i wady.
Wadą jest czasem idiotyczne rozmieszczanie zawodników, z zajmonem trener ustawiał mi typowego PG (bez obrony pod koszem, bez zbiórki i bez rzutu z bliska) na SF a zawodnika który ma to wszystko na poziomie porządnym ale w zamian nie ma podań ustawiał na PG
Efekt u mojego nominalnego PG - 2/14 z gry

Zaletą jest częste mieszanie składem dzięki czemu niby zawodnicy graja na większej świeżości co powoduje u nich wysokie oceny meczowe i wysokie statystyki meczowe zespołu.
Zaletą jest również często ładny rozkład minut w drużynie. Prawie nie ma możliwości by ktoś zagrał 40 minut i więcej. (Dla mnie to było teraz akurat ważne by nikt tych minut nie miał za dużo)
Czyli przydatne to jest gdy mamy naprawdę szeroki skład i wielu wszechstronnych zawodników (wtedy mieszanie przez trenera pozycji niewiele zaszkodzi).
U mnie się to zupełnie nie sprawdziło
W lidze grałem z zajmonem na wyjeździe z niższym entuzjazmem i z niższym zaangażowaniem na wyjeździe, a teraz zagrałem u siebie i ent i nastawienie takie samo, czyli powinno być dużo lepiej, jak spojrzeć na skutecznośc jest prawie taka sama, a przecież powinna być lepsza, bo entka już nie miałem słabszego ani zaangażowania i grałem u siebie.
Czyli jak widac bunga nie musi być wcale tak skuteczna jak to sieę wydaje.
Na pewno jest skuteczna jeśli chodzi o "wymaksowanie" ocen

Last edited by darkonza at 10/26/2011 2:52:32 PM

Tak jak pisałem, sprawdza się tylko przy 12 wyrównanych zawodnikach, tak jak to jest w NT.

Nie dość że wyrównani to nie powinni mieć dziur, bo taki dziurawy PG jak mój ustawiony na SF gra i w obronie i w ataku kaszane koszmarną.

Ciekawy mecz Presidenta z Kingiem
Na ten pomysł właśnie namawiałem pewnego manago z drugiej ligi, jak się okazuje sprawdził to President, udowadniając że staty i oceny meczowe to nie wszystko.
Choć akurat takiego "patienta" jest bardzo łatwo odpowiednią taktyką zatrzymać jak się ma lepszy zespół.

Bebuś to ma szczęscie, o ile pamietam wszedł do 2 ligi po dogrywce, utrzymał się w niej po dogrywce, a teraz został w PLK jednym punktem

Last edited by darkonza at 10/26/2011 3:01:02 PM

Nie dość że wyrównani to nie powinni mieć dziur, bo taki dziurawy PG jak mój ustawiony na SF gra i w obronie i w ataku kaszane koszmarną.

a może po prostu w tym czasie u Zaymona na SF grał jakiś dobry obwodowiec i dlatego Twój trener dał na niego obrońce obwodowego???

Edyta dodaję, że rzeczywiście! U Zaymona na SF grał jego najlepszy strzelec obwodowy Szpikowski!

Czyli Twoją teorię

Wadą jest czasem idiotyczne rozmieszczanie zawodników, z zajmonem trener ustawiał mi typowego PG (bez obrony pod koszem, bez zbiórki i bez rzutu z bliska) na SF

uważam ju za nieaktualną...

znajdź inną wadę!

Last edited by tomek de Mello_ELIT at 10/26/2011 3:07:50 PM

Też kiedyś tak myślałem że o to chodzi, ale nie, u zajmona normalnie, szpikowski, aismontas grając na SF próbował wchodzić pod kosz ale on ma żałosny z bliska więc ciągle pudłował, w tym czasie na PG koleś co ma ledwie silne podania ale za to cały dół porządny.
Tak więc trener robi trochę kaszany, i to jest kara przy bunga, nie że ma same zalety, a w meczu presidenta widac to szczególnie, przecież porównanie ocen meczowych miażdzy i co z tego, president by wygrał gdyby Bocz oddał kilka ze dwa trzy rzuty więcej zamiast pomagających mu statsów

szpikowski to nie obwodowiec, on tylko tak wygląda nie znam jego skilli ale założe się że dół ma jak dobry PF
rozumiem gdyby na SF grał gabiadini, czy alcano, to wtedy miałby sens aismontas na SF
w sumie i tak by nie miał, bo przecież ja grałem pod kosz, więc koleś bez rzutu z bliska nie powinen tam się znaleźć

aha, ten co grał na PG (Limbourg) ma obrone na dystansie taką jak aismontas, więc na obwodzie mógł kryć szpikowskiego czy innego obwodowego dokładnie tak samo jak aismontas, a pod koszem lepiej

Last edited by darkonza at 10/26/2011 3:16:09 PM

Może niech Zaymon się wypowie bo wg mnie Szpikowski to obwodowiec jak nic!

szpikowski ma i górę i dół podobne. tak czy siak za dużo to mi punktów nie nabił, więc tutaj twoja obrona o dziwo wytrzymała.
może i mecz przegrałeś, ale do końca byłeś bardzo blisko, a nie wiadomo jak by było przy normalnej taktyce.