Moją Narzeczoną, a za niecałe dwa tygodnie żonę, BB nakręca... do wyzywanie mnie, że znów się loguje i siedzę w jego świecie ;D Oj co ja się już na ten temat nasłuchałem ;D Ale powiedziałem, że albo bierze mnie i wszystkie moje "zboczenia" albo nie. No i stwierdzam, że jednak mnie Kocha, bo już jest spokój ;) A swoją drogą to chyba taka kobieca natura narzekać na "fanaberie" swoich facetów. W końcu świat byłby za piękny i nawet nudny, gdy nasze panie tak doskonale rozumiały nasze "zabawy" i pasje.
P.S. Szczęścia Pankol na nowej drodze życia ;) Pamiętasz kolegę z IV ligi? ;D