jeśli kwękanie to mobilizowanie do aktywności w sposób inny niż sobie wyznaczyłeś to sorki, że nasze drogi się nie zeszły
Tak, mi się to nie podoba. I bardzo wielu userom też. Odpychasz ich od forum robiąc syf. Niech to w końcu do Ciebie dotrze.
Ty mi nie dałeś żadnej szansy, od początku się do czegoś przywalasz. Jeszcze nic nie zrobiłem (ani złego ani dobrego) Ty już pisałeś, że na pewno coś złego zrobię. I robiłeś to z czystą złośliwością (no chyba, że nie, ale wtedy moje podejrzenia co do Twojej inteligencji okazałyby się przeszacowane).
Nie mam ochoty też czytywać poezji o fekalialnym zabarwieniu bo mnie to akurat nie bawi
A nie przeszkadzało Ci jak inny user w wątku od początku pisał o szumie spuszczanej wody w toalecie. Jak Ci było na rękę to pasowało.
Czytaj ze zrozumieniem jak się rozwijała moja frustracja z olewania innych w tym i mnie.
Olewam tylko krzykaczy. We mnie też rozwija się frustracja, że od początku kadencji szukasz tylko okazji do rzucania kupą.
I aktualnie sytuacja jest taka, że nie mam zaufania do Ciebie. Twoje prośby i życzenia lądują na samym dole moich priorytetów. Jak sytuacja się poprawi, to może pójdą w górą. Jak nie, to będę na nie lał jeszcze bardziej ostentacyjnie.
i stąd akurat moje podejście do tego wszystkiego
Podejście jest od dnia ogłoszenia wyników wyborów. Konsekwentnie od początku i z pełną premedytacją je realizowałeś.
jak widzisz lub może to przegapiłeś z Matim było podobnie..nie spełniał tego co obiecywał mobilizowaem..
To teraz ja Ciebie zmobilizuje. Weź się do kurtki nędzy uspokój.
niestety Kingu często wina leży po obu stronach Ty piszesz o grupach nawet nie dopuszczając myśli, że w swoim wszystko wiedzącym umyśle mogłeś zachować isię inaczej
Ty mi nawet nie dałeś szansy jakiegokolwiek błędu popełnić i już naparzałeś. Od początku. Nawet postanowiłeś zniszczyć Oskary, żeby mnie opluć. Coś, co w założeniu miało być pozytywne to Ty to zacząłeś to paskudzić. Jak ten walec brniesz i niszczysz wszystko po drodze, bez opamiętania, na oślep i nic Cię nie interesuje. Bo Ty masz swoją wojenkę do toczenia i szabelkę do pomachania i wszystko dookoła nie jest ważne.
ja za swoje narzekania przepraszam bo fakt nie były zbyt kreatywne a jedynie wnosiły prośby o poważne traktowanie pytań..czy akurat słychać wtedy było ten wspomniany "kwęk".. no cóż widać taki mam tembr głosu..
Mnie nie przepraszaj. Ja na to leję ;-) Będziesz mocniej kwękał - będę miał jeszcze bardziej wylane.
Zamiast kwękał chętnie bym użył zwrotu piercośtamdziulisz smutki, ale wtedy post się nie ostanie ;-)
Przeproś tych wszystkich userów, których odstraszasz od forum. I tych, którzy nie dostają odpowiedzi z powodu formy, w jakiej zadajesz te niby pytania (które są po prostu atakami).
Na początku kadencji wszystko odciąłem grubą kreską i miałem zamiar z wszystkimi gadać tak, jakby nigdy żadnego spięcia między nami nie było. Ale pod tą kreską w dalszym ciągu postanowiłeś sobie grabić.
Aktualnie sytuacja wygląda tak, że jeśli o coś zapytasz, to ja to olewam. Zobaczę, że szukasz jakiejś napinki, chcesz się do czegoś przyczepić, to ja to zlewam. I trudno, nawet jak inni userzy będą poszkodowani, bo nie dostaną informacji. Ale nie dam się szantażować kilku krzykaczom.
Mam nadzieję, że to się zmieni, ale mam obawy, że się nie zmieni ;-)
Last edited by B.B.King at 2/3/2011 3:38:37 PM