BuzzerBeater Forums

BB Poland > [NT] Dyskusja ogólna (sezon 15)

[NT] Dyskusja ogólna (sezon 15) (thread closed)

Set priority
Show messages by
From: Mario

This Post:
00
171604.395 in reply to 171604.392
Date: 2/3/2011 12:43:56 PM
Overall Posts Rated:
605605
Próbujemy dojść do konstruktywnej krytyki ostatniego meczu ale blokujesz ją sam się nie wypowiadając. Czyli wszystko było ok. Rozumiem jedziemy z meczami dalej.

O nie. Zablokowanie było spowodowane natłokiem niekonstruktywnej krytyki.
Niestety ja to muszę to czytać a to obciąża procesor. Jak za dużo okienek jest otwartych to system się wiesza ;-) I wtedy jest reset i logout ;-)

A jeszcze co do meczu - odróżnij krytykę ustawienia od krytyki wyniku.
I jeszcze taka rzecz - nie wszystkimi przemyśleniami mam zamiar się dzielić ze wszystkimi. Prosiłbym, żeby to zaakceptować.
Ja uważam, że czasem dama w rękawie, o której nie wie przeciwnik, może być lepszym atutem, niż as, o którym przeciwnik wie ;-)

Czyli rozumiem że analizy tego meczu nie robimy. Ja i inne osoby zainteresowanie nie jesteśmy godni pewnej wiedzy, ok dziękuje za jednoznaczną odpowiedź. Dla mnie trochę było to dziwne, ale się przecież w tej grze na niczym nie znam.

Przypomnę może niektórym co znaczy słowo krytyka, bo mam wrażenie że nie wszyscy go rozumieją do końca i ją odbierają zawsze jako element negatywny:
Krytyka (łac. criticus - osądzający) – analiza i ocena dobrych i złych stron z punktu widzenia określonych wartościi (np. praktycznych, etycznych, poznawczych, naukowych, estetycznych, poprawnych) jako niezbędny element myślenia.

From: Mario

This Post:
11
171604.396 in reply to 171604.1
Date: 2/3/2011 12:46:38 PM
Overall Posts Rated:
605605
To może zapytam tak. Czy taktyka ofensywna dobrana do ostatniego meczu NT, jest najlepszą możliwą dla tych graczy którzy w nim wystąpili, czy wynikła z analizy gry obronnej rywala?

From: B.B.King

This Post:
00
171604.397 in reply to 171604.395
Date: 2/3/2011 12:51:23 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Raczej to odbierz w ten sposób, że ja po prostu nie napiszę ani słowa w wątku o Austrii. Niech świeci brakiem obecności selekcjonera, może kiedyś przejdzie do księgi bb rekordów guinnessa ;-)
Po prostu taką decyzję podjąłem i dla zasady będę się trzymał i jest ona nieodwołalna.
Jest to efekt tego, co się w nim wyprawiało. Chociażby tego, że były już pretensje, o niepodanie składu, mimo że jeszcze mecz się nie zaczął ;-) Albo były pretensje o moją lakoniczność. A ja może po prostu w danej chwili pisałem jakiś raport albo robiłem coś innego. Ale zero zrozumienia tylko od razu naparzanka, dla zasady - ot jest okazja komuś przywalić, to buch.
A ja nie mam ochoty w tym uczestniczyć. Być może niektórzy prezesi będą tym poszkodowani - trudno. Mogę ich tylko przeprosić ale taki mam pomysł na rozwiązanie tej sytuacji.
Ale tak samo jest wielu userów poszkodowanych tym, że niektórym odbiło po ogłoszeniu wyników wyborów, i postanowili pójść na forum na totalną wojnę i po prostu niszczyć wszystko, co się pod rękę nawinie.

From: B.B.King

This Post:
00
171604.398 in reply to 171604.396
Date: 2/3/2011 12:55:24 PM
Overall Posts Rated:
12061206
To może zapytam tak. Czy taktyka ofensywna dobrana do ostatniego meczu NT, jest najlepszą możliwą dla tych graczy którzy w nim wystąpili, czy wynikła z analizy gry obronnej rywala?

Wątpię, żeby taksa była najlepsza. Po prostu chciałem ją przetestować.
Jeśli chodzi o rywala to najbardziej spodziewałem się obrony na obwodzie (a to dlatego, że w pierwszym meczu graliśmy pod koszem). Chociaż logiczniejsza była obrona pod koszem ;-) Nie miałem pojęcia co myśleć, bo każde wyjście było takie niepewne i nie było przesłanek wskazujące jednoznacznie na cokolwiek. I chyba rywal też myślał tak samo bo zagrał standardowo.
Jeśli chodzi o rywala, to najbardziej bałem się motsa. Nie był on wykluczony - przedłużał "bycie w grze". Obecnie z tego co czytałem na forum Austrii, to już skupiają się na budowie kadry na przyszłość, bo szanse na awans mają pogrzebane. W sumie gdyby to samo selecao stwierdził przed meczem, to nie byłoby nic dziwnego, żeby odpalić motsa a potem już spokojnie skupić się na budowie kadry.

This Post:
33
171604.399 in reply to 171604.380
Date: 2/3/2011 3:04:53 PM
The Soulcrashers
IV.9
Overall Posts Rated:
12111211


Może się mylę, ale BB King to umysł ścisły, a nie jakiś humanista czy pisarz)


nie wiem nie sypiam z nim..ale wystarczyło odpowiedzieć na posty a te jak widzę pisuje całkiem spore..


Naprawdę wszyscy tak potrzebujecie tej otoczki?? W zasadzie z tego co mi się wydaje (chodź mogę się mylić :D), to takie opisanie jak kto zagrał, może napisać każdy z Was. To co tworzy VJ, w wątkach meczowych z tym opisywaniem jak kto zagrał itp., robi na podstawie raczej tego do czego wszyscy macie dostęp. BOX SCORE

BOX SCORE połączony z tym że mu się chce, z tym że ma wene twórczą daje to o co wszyscy tak zawzięcie ubiegacie..

otoczka dla mnie jest ważna a także informacje na temat składu bo zabijam się trenując gracza, który może kiedyś wskoczy do kadry a fajnie by było wiedzieć czemu niektórzy grywają tak a nie inaczej
Albo to zrozumiecie, albo dalej będziecie wylewać swoje żale w tym wątku ;))


a gdzie mam wylewać, że w kwestii kadry narodowej nie czuję się usatysfakcjonowany?? zobacz, że wiele postów w początkowych stadium wątku jest prośbą o uwagę i odpowiedź...dopiero zlewanie próśb poczyniło co poczyniło..

a ponadto zarzucam pisanie tu o kadrze bo to niczego nie wnosi ...cały groch jakim rzucałem leży już pod ścianą...a w pokojach domu schadzek zabawa trwa ..i wszystkie damy czują się spełnione ;)

p.s. opowiem tylko na posty, w których jestem wywołany do tablicy i zmykam

do zobaczenia za dwa sezony - przynajmniej przy takim podejściu

This Post:
11
171604.400 in reply to 171604.381
Date: 2/3/2011 3:13:54 PM
The Soulcrashers
IV.9
Overall Posts Rated:
12111211
powiem tak...całkiem możliwe, że głosowałem na Ciebie licząc na poważne traktowanie rozmówców, a może nie głosowałem - to już nie ma znaczenia. Od ogłoszenia wyników jesteś Ty czy mi się podoba czy nie..jeśli kwękanie to mobilizowanie do aktywności w sposób inny niż sobie wyznaczyłeś to sorki, że nasze drogi się nie zeszły. Nie mam ochoty też czytywać poezji o fekalialnym zabarwieniu bo mnie to akurat nie bawi. Czytaj ze zrozumieniem jak się rozwijała moja frustracja z olewania innych w tym i mnie. Niestety oczy piekły od tego Twojego moczu (że pojadę poezją w Twoim stylu) a wystarczyło krótkie (niekoniecznie rozbudowane na tysiąc znaków) zdanie w temacie..za wiele...???


i stąd akurat moje podejście do tego wszystkiego

napiszę oczywiście pozytywy ..ale fajnie by było nie wyszarpywać zwykłego poważnego podejścia do pytań z Twojego "głębokiego gardła" (że znów poezja w Twoim stylu)

grupa strupa..jak widzisz lub może to przegapiłeś z Matim było podobnie..nie spełniał tego co obiecywał mobilizowaem..poprawa nastąpiła byłem wsparciem (przynajmniej według mnie)

niestety Kingu często wina leży po obu stronach Ty piszesz o grupach nawet nie dopuszczając myśli, że w swoim wszystko wiedzącym umyśle mogłeś zachować isię inaczej

ja za swoje narzekania przepraszam bo fakt nie były zbyt kreatywne a jedynie wnosiły prośby o poważne traktowanie pytań..czy akurat słychać wtedy było ten wspomniany "kwęk".. no cóż widać taki mam tembr głosu...

Last edited by Astarotte at 2/3/2011 3:18:20 PM

This Post:
00
171604.401 in reply to 171604.400
Date: 2/3/2011 3:37:06 PM
Overall Posts Rated:
12061206
jeśli kwękanie to mobilizowanie do aktywności w sposób inny niż sobie wyznaczyłeś to sorki, że nasze drogi się nie zeszły

Tak, mi się to nie podoba. I bardzo wielu userom też. Odpychasz ich od forum robiąc syf. Niech to w końcu do Ciebie dotrze.
Ty mi nie dałeś żadnej szansy, od początku się do czegoś przywalasz. Jeszcze nic nie zrobiłem (ani złego ani dobrego) Ty już pisałeś, że na pewno coś złego zrobię. I robiłeś to z czystą złośliwością (no chyba, że nie, ale wtedy moje podejrzenia co do Twojej inteligencji okazałyby się przeszacowane).

Nie mam ochoty też czytywać poezji o fekalialnym zabarwieniu bo mnie to akurat nie bawi

A nie przeszkadzało Ci jak inny user w wątku od początku pisał o szumie spuszczanej wody w toalecie. Jak Ci było na rękę to pasowało.

Czytaj ze zrozumieniem jak się rozwijała moja frustracja z olewania innych w tym i mnie.

Olewam tylko krzykaczy. We mnie też rozwija się frustracja, że od początku kadencji szukasz tylko okazji do rzucania kupą.
I aktualnie sytuacja jest taka, że nie mam zaufania do Ciebie. Twoje prośby i życzenia lądują na samym dole moich priorytetów. Jak sytuacja się poprawi, to może pójdą w górą. Jak nie, to będę na nie lał jeszcze bardziej ostentacyjnie.

i stąd akurat moje podejście do tego wszystkiego

Podejście jest od dnia ogłoszenia wyników wyborów. Konsekwentnie od początku i z pełną premedytacją je realizowałeś.

jak widzisz lub może to przegapiłeś z Matim było podobnie..nie spełniał tego co obiecywał mobilizowaem..

To teraz ja Ciebie zmobilizuje. Weź się do kurtki nędzy uspokój.

niestety Kingu często wina leży po obu stronach Ty piszesz o grupach nawet nie dopuszczając myśli, że w swoim wszystko wiedzącym umyśle mogłeś zachować isię inaczej

Ty mi nawet nie dałeś szansy jakiegokolwiek błędu popełnić i już naparzałeś. Od początku. Nawet postanowiłeś zniszczyć Oskary, żeby mnie opluć. Coś, co w założeniu miało być pozytywne to Ty to zacząłeś to paskudzić. Jak ten walec brniesz i niszczysz wszystko po drodze, bez opamiętania, na oślep i nic Cię nie interesuje. Bo Ty masz swoją wojenkę do toczenia i szabelkę do pomachania i wszystko dookoła nie jest ważne.

ja za swoje narzekania przepraszam bo fakt nie były zbyt kreatywne a jedynie wnosiły prośby o poważne traktowanie pytań..czy akurat słychać wtedy było ten wspomniany "kwęk".. no cóż widać taki mam tembr głosu..

Mnie nie przepraszaj. Ja na to leję ;-) Będziesz mocniej kwękał - będę miał jeszcze bardziej wylane.
Zamiast kwękał chętnie bym użył zwrotu piercośtamdziulisz smutki, ale wtedy post się nie ostanie ;-)
Przeproś tych wszystkich userów, których odstraszasz od forum. I tych, którzy nie dostają odpowiedzi z powodu formy, w jakiej zadajesz te niby pytania (które są po prostu atakami).

Na początku kadencji wszystko odciąłem grubą kreską i miałem zamiar z wszystkimi gadać tak, jakby nigdy żadnego spięcia między nami nie było. Ale pod tą kreską w dalszym ciągu postanowiłeś sobie grabić.
Aktualnie sytuacja wygląda tak, że jeśli o coś zapytasz, to ja to olewam. Zobaczę, że szukasz jakiejś napinki, chcesz się do czegoś przyczepić, to ja to zlewam. I trudno, nawet jak inni userzy będą poszkodowani, bo nie dostaną informacji. Ale nie dam się szantażować kilku krzykaczom.

Mam nadzieję, że to się zmieni, ale mam obawy, że się nie zmieni ;-)

Last edited by B.B.King at 2/3/2011 3:38:37 PM

This Post:
00
171604.402 in reply to 171604.401
Date: 2/3/2011 3:58:53 PM
The Soulcrashers
IV.9
Overall Posts Rated:
12111211


Mam nadzieję, że to się zmieni, ale mam obawy, że się nie zmieni ;-)


z całego pokotu bzdetów wybrałem to co jest najważniejsze...ale do tego trzeba dwóch..a Ty wciąż nie widzisz swojej nawet gramowej winy. Skoro tak traktujesz moje podejście w poście wcześniej to chyba faktycznie doszliśmy do porozumienia. Obaj żałujemy, że brak jest przycisku "Ignoruj". Co nie?

więc zróbmy sobie tę przyjemność - większą lub mniejszą zależy kto bardziej skorzysta - ja nie będę pisał by jak to nazwałeś "nie odstraszać ludzi" (jak mniemam Ty takiego "osiągnięcia nie masz na koncie") A ty nie pisz by kupa i inne fekalia nie wylewały się z monitora bo ciut ich chyba nadużywasz przynajmniej w mojej ocenie.

Oskary - daj spokój czekałem prawie do końca z głosem byś odpowiedział w normalny sposób..stąd nie dziw się, że tak to "zepsułem". Zepsuję też i chyba w następnym sezonie bo kurcze..chyba tylko zaprzestanie funkcjonowania BB jest w moim mniemaniu większą tragedią - ale to moje zdanie.

Nie obchodzi mnie też Twoja kolejność odpowiedzi i sposób w jaki ją ustalasz..wciąż uważam, że takie wybieranie odpowiedzi w Twojej funkcji jest nietaktem ... możesz tłumaczyć jak chcesz ale nie tylko ja zadawałem pytania Ty nie odpowiadałeś a później wywijałeś w kierunku jaki Ci pasuje..ale jak już pisałem zignorujmy się wzajemnie tym współdziałaniem możemy pomóc kadrze (w Twoim mniemaniu) OK?

współpracujemy w celu oczyszczenia atmosfery? i świętego spokoju u Ciebie przy monitorze?

This Post:
00
171604.403 in reply to 171604.402
Date: 2/3/2011 4:07:53 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Moje zachowanie jest reakcją na Twoje. To Ty zacząłeś. Zarówno w wątku wyborczym, tym, meczowym, z Oskarami. Każdy post to jest jakaś złośliwość w moim kierunku, zarzut lub (jak Ty to dyplomatycznie nazywasz) obawa, że zaraz coś dotknę i spieprzę.
Jeszcze dobrze wszystkich przycisków nie poznałem a Ty już miałeś do mnie o coś pretensje - że na pewno coś źle zrobię, że masz obawy, blablabla. Nie dałeś mi żadnej szansy popełnić błąd a już krytykowałeś.

To Ty do mnie piszesz. Ja za Tobą nie biegam i nie zaczepiam. Ja odpisywałem przez grzeczność i wytłumaczyć - niedobrze. Przestałem odpisywać - też niedobrze. Generalnie co bym zrobił to niedobrze.

Na chwilę współpraca wygląda tak, że leję na wszystkie Twoje pytania. Jeśli chcesz, żeby coś nie było zrobione - zacznij o to prosić. Chcesz żebym to zrobił - zacznij krzyczeć, żebym nie zrobił. W tej chwili tak to działa - na zasadzie negacji. Może się to zmieni, może nie zmieni, ale to już ode mnie nie zależy.

Nie jesteś sam w tej grupce, bo takich osób było więcej, których interesowała tylko wojenka.

Oskary - daj spokój czekałem prawie do końca z głosem byś odpowiedział w normalny sposób.

Na nic nie czekałeś. Pierwszy post do mnie po ogłoszeniu wyników wyborów to już był atak. I każdy kolejny też.
Aktualnie sytuacja jest taka, że nawet nie analizuję Twoich postów pod kątem merytorycznym. Widzę Twój nick i jakikolwiek zarzut w moim kierunku - włącza mi się negator i olewacz.

This Post:
00
171604.404 in reply to 171604.403
Date: 2/3/2011 4:20:05 PM
The Soulcrashers
IV.9
Overall Posts Rated:
12111211
Moje zachowanie jest reakcją na Twoje. To Ty zacząłeś. Zarówno w wątku wyborczym, tym, meczowym, z Oskarami. Każdy post to jest jakaś złośliwość w moim kierunku, zarzut lub (jak Ty to dyplomatycznie nazywasz) obawa, że zaraz coś dotknę i spieprzę.
Jeszcze dobrze wszystkich przycisków nie poznałem a Ty już miałeś do mnie o coś pretensje - że na pewno coś źle zrobię, że masz obawy, blablabla. Nie dałeś mi żadnej szansy popełnić błąd a już krytykowałeś.


wybacz doświadczenia z zeszłego sezonu :) wolę dmuchać na zimne

To Ty do mnie piszesz. Ja za Tobą nie biegam i nie zaczepiam. Ja odpisywałem przez grzeczność i wytłumaczyć - niedobrze. Przestałem odpisywać - też niedobrze. Generalnie co bym zrobił to niedobrze.
raczej mam pretensje o nie robienie - a do kogo mam pisać w sprawach kadry?

Na chwilę współpraca wygląda tak, że leję na wszystkie Twoje pytania.

znów te Twoje odnośniki do różnego rodzaju wydzielin

Jeśli chcesz, żeby coś nie było zrobione - zacznij o to prosić. Chcesz żebym to zrobił - zacznij krzyczeć, żebym nie zrobił. W tej chwili tak to działa - na zasadzie negacji. Może się to zmieni, może nie zmieni, ale to już ode mnie nie zależy.


a od kogo skoro na proste zdania i prośby i pytania nie reagujesz..a ponadto chyba coś Ci się pomieszało z tymi prośbami..że niby co?? mam Cię o coś prosić co wydaje się normalną postawą selekcjonera?

Nie jesteś sam w tej grupce, bo takich osób było więcej, których interesowała tylko wojenka.


grupa atakująca władzę..jak już napisałem grupa strupa, o której nie mam pojęcia miała plan przejąć kadrę ale nie wyszło..głupie zasady, że powołanego selekcjonera ciężko odwołać..zastanów Ty się trochę:)

Na nic nie czekałeś. Pierwszy post do mnie po ogłoszeniu wyników wyborów to już był atak. I każdy kolejny też.


w Oskarach chyba tylko jeden post umieściłem w jakim mogłeś siebie odnaleźć - coś Ci się pogmerało chyba
Aktualnie sytuacja jest taka, że nawet nie analizuję Twoich postów pod kątem merytorycznym. Widzę Twój nick i jakikolwiek zarzut w moim kierunku - włącza mi się negator i olewacz.

To już Twój problem z relacjami międzyludzkimi
szkoda, że dotyczy to więkkszości postów pisanych do Ciebie..ja powaznie gotów jestem do ograniczenia się do cvzytania co też czynię w większości Twoich innych wątkach bo można się sporo nauczyć ale jak pisałem wcześniej..wiele trzeba się naprosić a wystrczyłoby powiedzieć..o tym nie chcę mówić..patrz jak Mario się namęczył by uzyskać jakieś zdanie w poszukiwanym temacie..

Advertisement