Oj powiem szczerze ze w dogrywce jakbym odpadł to i tak nie miał bym pretensji
myslę, że strata zawodnika Twojego w czasie meczu i jednak ten większy entuzjazm po mojej stronie ostatecznie zadecydowały.
Spokojnie za rok wrócę, chyba że trafie do słabej III ligi
dziękuję za fajne emocje