Raptors mi naprawdę zaimponowali wczoraj gra w obronie. Pierwszy raz w karierze Embiid nie rzucił nawet punktu, mając 0/11 z gry. Nie wiem czy to zasługa sztabu, czy roku gry z mistrzami defensywy jak Kawhi i Green, ale teraz każdy gra w obronie, poprostu fruwali na parkiecie. To zwycięstwo tym bardziej cieszy, ze Raptors mocno osłabieni, bo kontuzje leczą Lowry, Ibaka i McCaw.
To drugi raz w tym, młodym jeszcze, sezonie. Pierwszy raz taki pazur pokazali przy okazji zwycięstwa z Lakers. Wtedy fantastycznie zaprezentowali się nasi rookies - Chris Boucher i Terrence Davis (pamiętacie, pisałem o Boucher przed sezonem, mvp i defensive player of the year w g-league). Może nie jest to mistrzowska drużyna w tym roku, ale jest co oglądać.