Proszę tylko mnie nie łączyć z tymi dziwnymi kontuzjami. Kontuzji nie lubię i nigdy nie były one moim zamiarem. Przeprosić mogę bo mogę, ale ich sprawcą nie jestem. W ogóle pogadam i owszem, ale przyjąłem taktykę siedzenia cicho, bo grę zmienią jeszcze na gorsze. Ja sobie teraz spokojnie w miarę oszczędzam, bo noszę się z zamiarem nowego treningu tak gdiześ w przyszłym sezonie.