BuzzerBeater Forums

bardziej dogadać się, dogadać się, dogadać się, dogadać się :) A może im się juz nie chce grać i oddadzą na walkowery:)))) Kto wie, spytać zawsze warto :)))

a jak pierwsze dwa mecze wygramy, to w następnych gramy pica żeby nabić entuzjazm przed finałami i wyjechać z medalem.

A tak naprawdę to dziwne, że jest możliwość grania na luzie w turnieju finałowym, to tylko zachęca do przekrętów. Mogliby dać w finałach tylko dwie opcje (tak jak mamy w PO w lidze). A może są już jakieś ograniczenia tylko ja o tym nie wiem?

Australia
Użytkownicy: 345
Sezon: 7
NT-Ranking: 7
Menager: SHEPARD (38677) (Puchar Australii - Battlers Tournament sezon 6, finał ligi Australia ABBL sezon 5)

Mecze: nasi pierwsi rywale w 2 rundzie, zapewnili sobie bezpośredni awans do MŚ po zajęciu 2 miejsca w Azji (4892), MŚ rozpoczęli meczem z USA (5583) pomimo nietrafionej obrony zdominowali walkę na tablicach głównie dzięki C na SFie, choć mieli dość niski jak na taką grę poziom ISa i wygrali (zresztą USA przy PtB grała z PFem na SFie). W meczu numer dwa zagrali z ekipą Maroka (5586), bez większych problemów ograli ich szczególnie, że rywale nie trafili z obroną, co do nastawienia to trudno powiedzieć, bo albo Maroko grało Normala, albo CT, niestety forum Australii jest żywe jak dżdżownica po 2 dniach wygrzewania się na słońcu. Mecz numer trzy - pojedynek z Włochami (5589) tu bezsprzecznie Australia zagrała Normala, w ataku LI w obronie każdy swego, tym razem jednak bez C na SFie. Po Włochach czas na mecz z Niemcami (5592) szybki obwód z imponującym poziomem OSa i znowu nietrafiona obrona, patrząc na ostatni mecz (5595) mogli grać na obustronnym luzie wracając do ostatniego meczu, przegrali po 2 dogrywkach z reprezentacją Iranu, w ataku PtB w obronie każdy swego i luz, z ciekawostek na SFie drugi raz zagrał C Robertson. Reasumując wygrali dwa mecze i grają dalej dzięki lepszej różnicy małych punktów.

Zawodnicy: Australia ma w kadrze 16 zawodników i nie wykluczone, że wzmocni się zawodnikami z kadry U21 która odpadła już z Mistrzostw Azji (poprzedni zajęli 2 miejsce), patrząc na skład reprezentacji młodzieżowej stawiałbym na graczy obwodowych.

Obwodowi:
Preston Grigg (836690) najlepszy gracz obwodowy jak był w formie to wychodził w każdym meczu kadry, ostatnio nie jest więc mecz z Iranem obejrzał z ławki rezerwowych, przy R&G grał jako drugi SF, choć patrząc na jego statystyki jest niezły w ataku i rozegraniu (12 asyst w meczu z Włochami), słabsze strony - w niektórych meczach popełniał faule seriami, ale trudno doszukiwać się w tym prawidłowości, straty niestety w normie.

Robby Lacy (3071117) gra w ekipie selekcjonera, nieźle asystuje, dużo zbiera, ale raczej nie jest egzekutorem.

Fredrick Davidson (836661) kolejny pewniak w kadrze Australii grał w każdym meczu swojej kadry, przy R&G na PG, pewnie dlatego, że ma mimo wszystko problemy z trójkami, poza tym bez większych wad, poza tym, że w każdym meczu ma przynajmniej jedną stratę.

Clayton Barton (2824008) pierwszy „zagraniczny” gracz w zestawieniu, wady faule i rzuty osobiste, zalet wielkich brak pewnie dlatego jest tylko rezerwowym.

Darby Walters (678453) najwyżej opłacany obwodowy Australii, jest etatowym SFem, choć gdy selekcjoner zdecydował się nacisnąć piłkę Darby zagrał na SG, i wyciągnął najlepsze statystyki w kadrze (41 pkt 5/10 za 3) generalnie to Australijska wersja Aleksa W., zarabia najwięcej ma niezłe skille ale w meczu tego nie widać. Ze swoimi 27 latami jeden z jak nie najstarszy gracz na MŚ.

Algernon Reilly (3071257) jeden z najlepszych defensorów w kadrze, w rzucie nie tak dobry ale mimo wszystko zdarza mu się trafić do kosza rywali, poza niskim rzutem z bliska SF kompletny.

Last edited by al_said at 4/23/2009 5:11:21 AM

Podkoszowi:
Dennis Robertson (3071435) gracz od zadań specjalnych dwa razy grał na SFie, tyle samo razy zagrał jako silny skrzydłowy, raz na pozycji centra. Zarobkami niby nie powala ale, że na co dzień gra u mistrza Włoch, zarazem finalisty 3B nie jest z nim tak źle, poza tym wiecie spróbujcie spójrzcie w jego oczy:).

Nic Queen (836689) chociaż gra w Australii obecnie jest bez formy grał więcej na początku Mistrzostw, teraz ustąpił pola innym, ale jeżeli wróci do formy szansa na atak w trumnie wzrasta, w końcu nie bez powodu zarabia najwięcej.

Darryl Raykundalia (3071319) skoro Nic jest bez formy ostatnio dziury na pozycji silnego skrzydłowego łata Darryl, skutecznością nie powala na kolana, inaczej być nie może bo jego pensja to zbiórki, no i ta ligowa średnia asyst (5.1) imponująca jak na środkowego.

Stewart Gaffney (2293452) zagrał w każdym spotkaniu, raz na PFie, jak ¾ kadry gra i trenuje w krainie kangurów. Wreszcie jakiś gracz który może nam pomóc w zaciętej końcówce, Stewart popełnia dużo fauli i pewnie dlatego częściej jako pierwszy na C gra:

Leigh Mackenzie (3070991) też lubi faulować, ale ma niezłą skuteczność i zawsze kilkanaście zbiórek w meczu więc gdy jest w wysokiej formie gra na C, a niestety był w każdym tygodniu.

Trener: cóż jak już napisałem forum Australii prawie martwe, doszło do tego, że GM z USA musiał im założyć wątek o mistrzostwach:), ale pomimo tego mają tego samego selekcjonera na drugą kadencję i drugi raz udało mu się przejść pierwszą rundę. Generalnie stara się trafiać obroną w atak rywala, co można wykorzystać, choć po 2 grach z rzędu z obwodu, kombinować można różnie.

Last edited by al_said at 4/23/2009 5:05:03 AM

Piękna analiza ;)

niech mają co przepuszczać przez translatora;)

jak pokonamy Aborygenow i Yankesow chyba nie bedzie zle.
Czy taki wynik moze dac awans?

przy 3-4 wchodzi wyższa matematyka:)

wygraj 3 spotkania to nie bedzie potrzebna:)

Oczywiście wszystkie propozycje poza 4xCT mile widziane:)

4xTIE i Golub w pierwszej piątce, koniec tematu ;]

Wydaje się że będzie tak jak mówiłeś. Awans z czwartego miejsca da bilans 3-4. Zakładam, że Australia pokona Chile (na 99% tak będzie) oraz Argentynę. My pokonamy USA, z kolei USA pokona Argentynę. Wówczas Polska, Chile, Australia i USA będą miały bilans 3-4 i zadecydują małe punkty. W najlepszej sytuacji jesteśmy my i Amerykanie. Teraz Chile czekają baty od Niemców i myślę, ze to będzie coś podobnego co spotkało Argentynę. Australii ciężko będzie nadrobić -53 punkty.

My musimy jak najmniej przegrać z Italią i Niemcami oraz ograć USA. Może być tak jak w I rundzie, że do ostatniej minuty ostatniego meczu trzeba będzie liczyć małe punkty. Ale nie wygląda to beznadziejnie, co najwyżej piekielnie ciężko ;)