Bez przesady. Nie wystarczy Ci, że mysza i wszyscy na forum klepią Cię po plecach;)
Po pierwsze chciałbym Ci zwrócić uwagę, że owe "klepanie po plecach" jak to nazwałeś nie miało miejsca kiedy otrzymałem zawodnika po drafcie (bo Tobie się chyba wydaje, że jak go dostałem to od razu wszyscy zaczęli mi przyklaskiwać - otóż nie).
O ten "przyklask" musiałem się postarać dopiero przez treningi.
Co mi się natomiast nie podoba...najpierw Muzg sugeruje, że scaut nie interesuje się się zawodnikiem tak jak należy...a później coś takiego:
Jedyną rzeczą która mnie dotknęła jest fakt, iż w środku sezonu wysłałem BB-maila do Juniorra z cotygodniowym raportem z treningu, oraz z ważnym dla mnie jako nowicjusza pytaniem i nie otrzymałem na nie odpowiedzi.
Natomiast nie widzę co by miało być nie tak w mojej powyżej zacytowanej wypowiedzi? Napisałem że scaut nie interesuje się zawodnikiem tak jak powinienem i potwierdziłem to przykładem (brak odpowiedzi na maial). Nie widzę tu żadnych sprzeczności w moich wypowiedziach.
Powtórzę po raz kolejny DOBITNIE, iż nie mam w zamiarze kogokolwiek dyskredytować i szukac "tych złych" i "tych dobrych". Szanuję bardzo Juniorro za to co zrobił dla mnie i dla wielu innych menadżerów. Dodam również, iż niektórzy chyba wnioskują, że po tym jak dostałem Warchałowskiego to "pobiegłem do Myszy" - tak nie było, pierwszą osobą którą poinformowałemo zawodniku był sam Juniorro. Niestety z upływem sezonu nasz kontakt się pogorszył, więc postanowiłem zaufać Myszy (jak zrobilibyście wy, gdyby scout nie kwapił się zbytnio na odpowiedź na ważne dla was pytanie, natomiast z drugiej strony byłby menadżer z wiedzą, którzy chętnie służy pomocą ? Podkreślę również po raz kolejny, że w tym momencie grałem swój pierwszy sezon w BB, więc miałem prawo zadawać pytania).
Pozdrawiam
Last edited by MuzG at 12/16/2009 10:01:58 AM