Dziękuje wszystkim za te wszystkie miłe słowa :)) cóż moge powiedziec - jestem szczesliwy i dumny z chłopaków, pokazali klasę!
Co do samego meczu - mega zacięty, aż wydawało mi się to niemożliwe, przecież po pogromie na Serbach mieliśmy równie łatwo wygrać ze Stanami, jednak rywale wyciągnęli wnioski i zagrali bardzo dobre spotkanie. Bohaterem końcówki okazał się Ryszard Szymczewski, który nagle zapragnął sobie rzucić za 3 przy remisie i o dziwo trafił ;)) później jeszcze 2 celne rzuty wolne i zwycięstwo stało sie faktem. Szkoda niepotrzebnego faulu Gryciuka w ostatniej sekundzie, wynik troszke lepiej by wyglądał, ale i tak jest dobrze. Chyba po raz pierwszy każdy z powołanych na mecz miał jakąś zdobycz punktową i każdy pograł dwucyfrową ilość minut ;) jak ciężki był to mecz świadczy największa ilosć punktów Naszej drużynie - niezawodny Balak zdobył ich jedynie, albo aż, 13! U większości zawodników skuteczność była na dobrym procencie, jednak Sobkowicz, Nowaczyk, Syroka i Kroloniak dostaja na następnym zgrupowaniu dodatkowe treningi rzutowe, bo to nie może sie powtórzyć..
Przed Nami półfinały - My gramy znowu z USA, w drugim Serbowie podejmują Francuzów. Nijak nie można przewidzieć, kto zagra w finale - drużyny są tak mega wyrównane, że każdy może wygrać. Stąd jeszcze raz moja prośba - pilnujcie minut przez te 2 tyg jeszcze, i włączcie prosze trening formy, żeby mieć pewność, że do najważniejszych spotkań prowadzących do historycznego sukcesu, będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników w jak najlepszej formie :)) forma będzie głównym determinantem sukcesu - jeśli jej zabraknie, niestety nie wygramy. Jest ogromna szansa na finał, na zwycięstwo, zobaczymy :))
Co do eksperymentów z czynnikiem losowym to ciężko ;) wszyscy będa po treningu i nie każdy po treningu formy, poza tym wahania formy mogą jakieś być stąd nic z tego nie będize ;) bardzo by mi jednak zależało, żeby do ewentualnego finalu przystąpić z pelnym entuzjazmem, bo to też olbrzymia korzyść, może się uda :)