Łeee... Pierwsza runda PO nie przyniosła żadnych niespodzianek. Nuda panie... nuda..:-)
@Djcharles. ---- Gratki za meczyk. Miałem napędzić stracha i napędziłem. Wiesz o co chodzi..;-).
Bo już w samym meczu to nie bardzo.
Trochę szkoda, że już po 6 minutach gry zszedł przez kontuzję mój kluczowy i najbardziej wartościowy zawodnik, w dodatku na newralgicznej pozycji SF-a bo dreszczyk emocji byłby zdecydowanie większy.
Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.