BuzzerBeater Forums

Powiedz mi kozlik co myślisz o tym meczu ? Zasłużona przegrana czy też troche bugiem zaleciało ? Jestem ciekaw bo staty miałem chyba lesze :)

Mecz: (20126247)

Zauważ, że u przeciwnika rzucał przede wszystkim jeden zawodnik. Czy Twój SG ma przyzwoitą obronę?
Niestety od jakiegoś czasu niezły atak z obwodu, przy odrobinie szczęścia potrafi wygrać mecz, który wg. statystyk nie powinien być do wygrania.

Last edited by Big Z at 3/14/2010 6:12:05 AM

Widze to właśnie, tylko że ten co go krył ma całkiem niezłe OD (znaczący). Zdziwiło mnie to, że strefa nic nie dała. Zatem trafiłem z obroną, a tak naprawdę to na nic nie wpłynęła ( jedynie saty końcowe). Wychodzi na to, że nie ma to dużego wpływu ? Nie wiem :)

Dokładnie tak jak piszesz, atak z obwodu potrafi cudza i chyba trzeba uciekać od LI :p

Jak dla mnie to mecz Leszka żadnym bugiem nie jest. Patrzenie pobieżnie na statystyki pomeczowe działa być może w HT, tutaj trzeba uwzględnić więcej czynników np ilość TO, skuteczność FT, forma, czas gry zmienników itp itd.

Hmm...tak jak pisał Ci Big Z ten SG Ci dużo nawrzucał. Może i miał całkiem niezłe OD ale był bez formy i to raczej zaważyło. Poza tym nie wiem jaki entuzjazm mieliście. Może entuzjazm zaważył. Co do taktyki to raczej nie ma się tutaj do czego przyczepić. Według mnie taktycznie dobrze zagrałeś, natomiast jeżeli chodzi o skład to też nie wiem czym tam dysponujesz i czy mogłeś graczy lepiej trochę poustawiać więc nie za wiele mogę Ci powiedzieć.

Jak dla mnie to mecz Leszka żadnym bugiem nie jest. Patrzenie pobieżnie na statystyki pomeczowe działa być może w HT, tutaj trzeba uwzględnić więcej czynników np ilość TO, skuteczność FT, forma, czas gry zmienników itp itd.

Czas gry zmienników podobny, entuzjazm Leszek miał podobno maksymalny, TO podobne u obu zespołów, STL też, czas gry zmienników podobny i nie wierzę żeby to w tym meczu miało znaczenie, FT u Leszka trochę słabiej ale to też aż tak bardzo nie odstaje, a z kolei BL wyraźnie na korzyść Leszka, forma rzeczywiście słabsza trochę u Leszka...ale przecież Leszek miał przewagę własnego parkietu i wyraźnie lepsze wszystkie staty (rzuty dobrze pokryte, jego sprawne rzuty z dystansu pokryte tylko porządnie, przewaga w RB czego staty akurat nie pokazują)

Myślisz, że ta przewaga formy aż tak bardzo wpłynęła na wynik?

4 pkt - tyle wynosiła różnica na korzyść wygranego. Te wg Ciebie drobne, niedoceniane nikłe różnice w liczbie FT czy TO, wg mnie na tym poziomie są to coraz istotniejsze szczegóły, mogące zadecydować o wyniku.
1. Gdzie Ty widzisz podobny czas gry zmienników ? Superligota - 6min. Mazovia - 27 min.
2. Być może to powyższe zaniżyło statystyki Mazovii.
3. Wg mnie oceny pomeczowi bardzo zaciemniają obraz całości i sugerowanie się tylko nim prowadzi często do złych wniosków np. teza jakoby ten mecz był bugiem
4. Forma oraz doświadczenia, a także kondycja mają znaczenie.
5. Kombinacja wysokiego entuzjazmu+własnej hali to bardzo skuteczna broń, wcale jednak nie jest to broń skuteczna w 100%.

ten co go krył ma całkiem niezłe OD (znaczący)

Problem w tym, że jak dajesz strefę 3-2 to Twoi zawodnicy nie kryją swoich odpowiedników u przeciwnika. Jeżeli ten SG rywala umie kombinować, to rzucał większość trójek przez Twoje najsłabsze ogniwo w OD, być może przez SFa? Parę trójek mogło też wpaść kiedy Twój PF zabierał się za krycie na obwodzie...

Podsumowując, jeśli decydujesz się na strefę 3-2, upewnij się że Twój SF ba bardzo wysokie OD, a PF wysokie.

Fakt, że to tylko 4 pkt....tylko, że końcowy wynik też nie do końca odzwierciedla tego co się działo w meczu. Tam nawet na jakieś 3 minuty przed końcem bodajże 11pkt przewagi było. W końcówce jakieś szalone rzuty rozpaczy za 3 Leszka i nietrafione osobiste Mazovii spowodowały, że wynik wygląda znacznie lepiej.

Sugerując, że mecz był bugiem być może się myliłem...jednak mimo Twoich wyjaśnień ciągle jest mi ciężko zrozumieć tą przegraną Leszka. Sugerujesz, że to może FT, czy TO...ale to co Leszek stracił w FT, czy TO równie dobrze mógł odrobić dzięki BL...a przewaga własnego parkietu+wysoki entuzjazm jednak też są poważnym atutem.

Bardziej skłonny jestem uwierzyć w to, że to forma i np. kondycja zaważyła.

W każdym bądź razie tych kontrowersyjnych wyników wczoraj trochę było. U mnie w meczu też się jakieś dziwne rzeczy działy. Po 2 pierwszych kwartach, w których pełną ilość minut zagrał mój pierwszy PG w sprawnej formie, nagle w 3 kwarcie wszedł 2 PG o słabszych z resztą skillach, w porządnej formie i grał już do końca meczu. Problemu fauli nie było, bo pierwszy PG miał tylko jeden faul. Poza tym przy zmianach miałem ustawioną opcję: dokładnie wg listy do 4 kwarty. Dobrze, że to się na wyniku nie odbiło bo pierwszy PG drużyny przeciwnej w 3Q za faule spadł i za dużo trójek mi nie na wrzucał...ale trochę nerwów było. Nie chcę tutaj jakiejś teorii spiskowej na temat silnika wygłaszać ale mam jakieś podstawy by sądzić, że coś jednak nie do końca było ok.

Sugerujesz, że to może FT, czy TO...ale to co Leszek stracił w FT, czy TO równie dobrze mógł odrobić dzięki BL...

Z tym się nie zgodzę, gdyż tu bilans nie musi wyjść na zero. Uważam że to nie tak działa;). Co zyskał przez lepsze BL to jego, lecz co stracił przez taką a nie inna skuteczność FT lub też przez starty piłki to dwie zupełne inne sprawy.

Moim zdaniem nie da się rozpatrywać takiego czy innego meczuu pod kątem znalezienia jednego czy dwóch czynników będących odpowiedzialnych za wynik. Tych czynników jest zwykle wiele i do tego zachodzą być może różne korelacje między nimi. nasza społeczność jest ciągle w fazie nauki i lepiej poszukiwać odpowiedzi tak jak to teraz czynimy, niż wrzucać wszystko do jednego worka z napisem bug. Np. Jak czytam np forum II.*, to oni już wsadzili ten mecz do takiego właśnie worka. To niewątpliwie poprawia samopoczucie, to niewątpliwe pozwala usprawiedliwić własne błędy:), lecz czy nas rozwija ?




Last edited by Czesław at 3/14/2010 10:52:26 AM

Wiesz, mecz nie jest mój także o poprawie mojego samopoczucia, które po zwycięstwie mojej drużyny w finale konferencji i tak jest dobre, nie ma mowy:D...napisałem o tym meczu w charakterze ciekawostki i też po to by się właśnie czegoś nowego dowiedzieć.

Też jestem za tym żeby raczej szukać odpowiedzi niż zwalać wszystko na silnik, czy BBków...Rzeczywiście sporo wypowiedzi w tym wątku było wypowiedzianych zbyt pochopnie, pod wpływem jakichś niedobrych emocji...ale te emocje też wynikają po części z tego oczekiwania na mecze, rozczarowania i pewnie też z niewiedzy.

W ramach podsumowania wątku: Niech ten mecz Leszka będzie nauką, że staty nie pokazują wszystkiego, a na końcowy wynik składa się wiele czynników, których na samych statystykach meczowych nie widać:) Zamiast się denerwować lepiej dobrze wszystko przeanalizować lub poprosić o to kogoś, by ta analiza była bardziej obiektywna;) i wykorzystać nabyte przy tej okazji doświadczenie w kolejnych sezonach.

Niestety w rywalizacji zawsze zdarzają się gorzkie porażki i tego nie da się uniknąć w walce o szczyty w BB:) To spotyka każdego. Trzeba nauczyć się z tym żyć:D a towarzyszące porażkom emocje lepiej jakoś dobrze spożytkować i np. wykorzystać je do dalszego samodoskonalenia się w tej grze;)