Mimo wszystko jednak z tych 27 rzutów uzyskaliśmy prawie 50%. Jak na obwodowego, to dobry wynik. Jeśli chodzi o wolne, chyba tylko Smyczek ma pod tym względem czyste sumienie. Morał z tego taki, że jeśli masz 2 równych kolesi, to czasami lepiej wybrać tego z FT 8, niż z FT 3.
Jeśli chodzi o maturę, chyba wiesz, że jestem ambitny. Gdyby zadowalało mnie 30%, brałbym drugą kadencję w ciemno. (Od razu zaznaczam, iż z BB nie odchodzę, po prostu chcę ograniczyć się do samego klubu. W klubie taksę ustawiasz w 5 minut, nie w co najmniej 20-30, jak w NT... przede wszystkim zaś ew. zapomnienie o tym odbija się o wiele mniejszą czkawką.)
Kychu- czy silnik BB idzie w złą stronę? Można się o to spierać, wg mnie takie CT vs TiE może też sprawiać, że gra bardziej przypomina rzeczywistość, w której czasami też zdarzają się olbrzymie niespodzianki, i w której taktyka ma znaczenie. Więc mimo tego, iż czasami w taki sposób zdarza mi się oberwać, lubię tą cechę silnika (no i Patienta, on nagradza tych, którzy dobrze obserwują słabe punkty rywala i wiedzą, jak w nie uderzyć). Aha, jeśli życzysz mojemu następcy takich wyników jak ja... przypomnij sobie czasy Borcziego (S24-27), o vinnie_jonesie czy Bananie nie mówiąc. Odwołasz swoje słowa
Mordimer- nie musisz dziękować, praca z takimi Iwanami to absolutna podstawa bycia skautem/selekcjonerem. Obawiam się, że i tak nawet gdybyśmy przeszli Iran, powyżej ćwierćfinału już byśmy się chyba nie przebili. Naprawdę szkoda mi tego Tajwanu... mimo wszystko MŚ są nawet łatwiejszą imprezą od PP, kluczem do sukcesu w niej jest po prostu posiadanie 2 mocnych roczników. W tym roku poziom jest średni i myślę, że z Hiszpanią, Stanami, może Serbią, Turcją i Chinami moglibyśmy wygrać. Tylko Włochy, Tajwan i francuski Patient wydają się być nie z tej półki.
Carisma- co do otoczki się zgodzę... Organizacja? Mimo wszystko nie wiem, wydaje mi się, że mogłem zrobić więcej. Choćby mocniej przyłozyć się do pracy skauta, łączenie obu funkcji mogło mi wyjść lepiej. Poza tym, niektórych działów aktywności selekcjonera nawet nie tknąłem. Programów treningowch. Konkursów pokroju typerka czy robienia najlepszego zawodnika do kadry. Zdjęć ładnych kobiet z kraju przeciwnika (puszczam oczko). Selekcjoner może mieć naprawdę dużo zajęć - na całe szczęście jeśli wystarczająco mocno przykłada się do roboty, niektórych rzeczy można nawet nie zauważyć.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.