Ci co zdecydowali się wejść na BB i obejrzeć mecz reprezentacji zobaczyli bardzo ekscytujące widowisko. Koszykarze obu drużyn stworzyli w ten wigilijny wieczór wyjątkowe, pełne dramaturgii i zwrotów akcji widowisko. Mecz rozstrzygnął się na naszą korzyść dopiero w samej końcówce. Wygraliśmy z
Urugwajem 109-102
(22785) Gorąco było także na trybunach gdzie ścierały się gorące temperamenty kibiców obu drużyn;-) Wyniku tych starć nie podejmę się oceny...ale mogę powiedzieć, że pojedynek był bardzo wyrównany:D
Po meczu zawodnicy udali się spożyć spóźnioną kolację wigilijną...
Co do samego meczu to zdecydowałem się zagrać nazwijmy to "nową falą" obwodowych;-) W mojej ocenie wypadło to bardzo, bardzo pozytywnie. Graliśmy w tym meczu ze zdecydowanie gorszą formą, bez naszego kapitana Rakusa i przede wszystkim z niższym nastawieniem, a mimo to wygraliśmy z naprawdę uznanym przeciwnikiem.
Ciężko jest mi już teraz ocenić na co stać grupę tych zawodników (tym bardziej, że forma nie jest optymalna i brakuje jeszcze kilku bardzo ważnych ogniw). Na pewno jest za wcześnie by pompować balonik;-)...ale wygląda to dość optymistycznie. Co o tym sądzicie?
W innym meczu naszej grupy nieoczekiwanie bardzo trudne warunki mistrzom Europy
Hiszpanom postawili uznawani za najgorszą drużynę w naszej grupie
Egipcjanie (22787). Co warte odnotowania: obie drużyny zagrały tym samym nastawieniem! My z Egiptem gramy już za tydzień.
W ostatnim meczu naszej grupy
Hong Kong pokonał
Iran (22786)Last edited by kozlik4 at 12/24/2012 3:53:54 PM