ja się niczego nie boję i wcale nie mówię, że idę na awans w przyszłym sezonie, bo sam jeszcze dobrze nie wiem na ile będzie stać mój zespół...wiem, że będzie dużo mocniejszy, ale na ile to czas pokaże ;) mnie interesuje wyłącznie budowanie fajnego teamu, budowanego w oparciu o wartościowych, wszechstronnych grajków...kupowanie mutantów, żeby na siłę awansować to nie moja bajka, bo nic w tym fajnego, chcę pokazać, że fajnie ułożonym składem o niskich pensjach też da się coś zdziałać, a nie kupować byle szrot po 100k pensji byle tylko dojść do celu...ja mam większe ambicje...co to za zabawa - sprzedam 1 czołowego grajka, kupię za niego 5 mutantów i mam awans na 100%...dla mnie żadna.
co do Charlesa fakt, może łatwiej mu zaryzykować, bo już nie ma tyle czasu na granie...ale równie dobrze mógłby się tutaj kisić, albo po prostu kończyć grę i zbocieć...a tak postawił sobie ambitny cel i leci jak kamikadze...kupił 2 mutantów, a reszta, która tak deklarowała się, że idzie na mistrza ma pełne portki ;)
tylu chętnych na awans, a każdy chce mieć podane to jak na tacy...a gdy szanse zaczynają spadać i nie mają już powiedzmy przynajmniej tych 60-70% pewności na sukces, to się wszyscy masowo wycofują...gdzie ten duch walki? ;) dobrze, że są jeszcze tacy skazani na porażkę, z mniej niż 50% na sukces, którym chce się zaryzykować i walczyć, bo ta liga już w ogóle byłaby nudna...powoli robi się tu taka sytuacja jak w PLK - każdy boi się o swój tyłek, zero podejmowania ryzyka, zero walki...wszystko jest ustawiane - wiadomo kto awansuje, wiadomo kto spada.
Last edited by Huanito at 2/14/2013 3:51:17 PM