Też zaczynam od 4 ligi, całe szczęście poprzedni właściciel zostawił dobry bilans. Moja czwarta liga chyba nie należy do najłatwiejszych, ale całe szczęście moja grupa jest całkiem łatwa i utrzymanie się jest chyba realnym celem. Przyznam, że stawiam na doświadczonych koszykarzy, trenuję tylko jednego 18-letniego SG z takim sobie potencjałem oraz przeciętnymi skillami. Za 100 000 $ myślę że można już kupić niezłego zawodnika, który reprezentuje poziom ligowego średniaka. Może po paru transferach (jeśli zamierzasz walczyć za wszelką cenę) uda ci się coś wygrać...
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.