Myślę, że graczem meczu zostaje Zdzisiek Falborski. Jego absencja w tym meczu z pewnością przyczyniła się do większego rozluźnienia prezesa Aniołów :)
Ciekawe czemu Kalisz nie zagrał? Nie pasował do koncepcji?
Nieobecność Zdzisława zaowocowała też innymi zjawiskami. Przebudził się Zenon Miąsik, będący zawsze w cieniu sławnego kolegi i zagrał na skuteczności rzutowej 78% (dotychczas ok. 33%), dodatkowo zbierał, podawał i kradł piłki.
No cóż, gramy dalej. Szefciu zrezygnował z sobotniego meczu i podarował mi i cortezowi po 180 tys. Przydadzą się.