Dobra, dobra, nie ma sensu dyskutować o czymś, co było tak dawno :)
Mecz wygrałeś pewnie i to jest fakt. Największą przewagę miałeś tam, gdzie rywal nie atakował, ale i w innych elementach statystycznie byłeś lepszy. I tej wersji będziemy się trzymać - bo najważniejsza jest wygrana. A trzeba przyznać, że idzie Ci świetnie.
Za "wypociny" bardzo dziękuję ;P
A transfer? Tak jak mówię - ja tego nie ruszam. Dziś się aukcja kończy, zobaczymy czy będą chętni. Każdy może wystawić gracza za ile chce, a jak się sprzeda, to wtedy coś się z tym ewentualnie robi. Może moje powtarzanie w kółko tego samego o zawyżaniu cen robi się nudne, ale staram się w ten sposób trochę rozjaśnić w głowach menadżerom i tym samym im pomóc. Bo problem z reguły jest taki:
Koleś sprzedaje zawodnika za zawyżoną cenę. Niech będzie 2,5 mln jak w Twoim przypadku. Wydaje całą kasę. Za 2-3 miesiące (bo akurat tak wyszło) w jakiś sposób wpadnie to na rozpiskę któregoś GM'a. Stwierdzi on, że z tych danych które ma szacuje, że nie mógł być więcej wart niż np. 1700000 (inni się z nim zgodzą). Policzy sobie, że właściciel dostał po opłaceniu podatku trochę ponad 2,4 mln. Pomyśli sobie - "kurcze, minęło już trochę czasu, zostawię mu trochę więcej, niech będzie 1,9 mln". I w tym momencie dostaje grzywnę ok. 500 tys. A w kasie pustki, bo wszystko poszło na wzmocnienia, rozbudowę hali etc. I nagle ląduje na sporym minusie + odsetki, i ma niewiele czasu, by coś z tym zrobić. Trochę to uproszczone, ale ma sens.
Pół biedy, jak taki transfer jest rozpatrywany w miarę szybko, często udaje się poinformować gracza jeszcze w trakcie licytacji, żeby nie wydawał kasy, bo i tak jej nie będzie miał. Czasem jednak rozpatruje się sprawy sprzed kilkunastu tygodni, bo dopiero ktoś się dopatrzył (transferów jest multum, więc GM'owie nie są w stanie namierzyć od razu wszystkich). Wystarczy jednak, że trafi na tapetę do jakiegoś w miarę obcykanego co do cen użytkownika i wyjdzie na światło dzienne. Miałem już kilka takich przypadków (nie tylko w Polsce) i kluby naprawdę miały wielkie kłopoty. Najstarsze transfery jakie oceniałem miały ponad rok :) (choć w tak drastycznych przypadkach do sprawy podchodzi się nieco inaczej).
Ale tak jak mówię - każdy wycenia swoich graczy i wystawia za kwotę, jaką chce otrzymać. Zawsze też można zgłosić swój zespół jako oszusta (jeżeli uzna się, że ktoś dał jednak za dużo), wtedy transfer ma szansę być rozpatrzony nieco wcześniej.
Kończąc - co do Twojego zawodnika, to jest niezły - fakt. W sumie przydałby mi się, ale takiej kasy nie dałbym za niego choćby nie wiem co. Z mln mniej i można by się zastanowić. Ale to tylko moja opinia :D