Drosik swietny, ale nie na moja kieszen.
Widac ze byl super prowadzony i jego dalszy trening bedzie przyjemnoscia.
Cos tam wkoncu znajde... Dzis mialem ladnego " Hong Konga " na oku, ale jak licytacja skoczyla 2 razy w gore, tak sie zezloscilem, ze przestalem ja obserwowac, a zawodnika wyciepnelem z zakladek;)