Da się.
I to na wiele sposobów.
Z tym że nie wszystkie zadziałają zawsze (czasem będzie potrzebna współpraca rywala, czasem odpowiedni dobór własnych zawodników).
Sposób nr 1.
Ustawiasz podstawowych i rezerwowych, ustawiasz "dokładnie wg listy rezerwowych" i wygrywasz z rywalem bardzo wysoko. Konieczne niezagrożone i wysokie prowadzenie i już pod koniec trzeciej, najpóźniej na początku czwartej kwarty garbage time.
W pierwszych trzech kwartach podstawowi grają około 9 minut a rezerwowi około 3 minuty. W czwartej kwarcie podstawowi nie wychodzą nawet na parkiet. Efekt - podstawowi zagrają około 27 minut, rezerwowi około 21 minut.
Sposób nr 2.
Ustawiasz w S5 gorszych zawodników a na rezerwie lepszych i dajesz "zostaw decyzję trenerowi". Rezerwowi zagrają dużo więcej niż 12 minut a podstawowi dużo mniej niż 36 minut (taki jest rozkład minut przy typowym ustawieniu). Jak dokładnie rozłożą się minuty to zależy od tego o ile różnią się zawodnicy podstawowi od rezerwowych. Możliwy jest nawet układ, że rezerwowy zagra więcej niż podstawowy (przykładowo gdyby doszło do garbage time).
Są jeszcze inne sposoby, trzeba pokombinować który zadziała z danym zestawem zawodników. Bo równie dobrze można ustawić coś takiego, że podstawowy zagra 42+ minuty a rezerwowy 6-.